Nauka z atrakcjami

Dziury w ścianach zaklejone folią, młoty pneumatyczne kruszące mury, kurz i hałas - w takich warunkach przyjdzie się uczyć dzieciom z niektórych kieleckich szkół. Przebudowa szkolnej kuchni przy ulicy Leszczyńskiej rozpocznie się dopiero we wrześniu. Gdzie dzieci będą jadły przez dwa miesiące, nie wiadomo.

Nie można powiedzieć, że uczniów wszystkich szkół czekają takie atrakcje podczas nauki, ale jak na liczbę wszystkich oświatowych inwestycji wykonywanych w tym roku, to tych nie zakończonych wraz z wakacjami będzie dużo.

W Zespole Szkół Ogólnokształcących przy ul. Leszczyńskiej modernizacja kuchni, która nie spełnia nowych przepisów, rozpocznie się dopiero we wrześniu, jeśli uda się rozstrzygnąć przetarg zaplanowany na 31 sierpnia. - Nie mogliśmy ogłosić go wcześniej, bo Wydział Edukacji nie przygotował dokumentacji na czas. Przedłużały się uzgodnienia z "Sanepidem" i innymi instytucjami - informuje Marek Klikowicz, zastępca kierownika Wydziału Realizacji Inwestycji w kieleckim magistracie.

Przez dwa miesiące nauki uczniom tej szkoły będą towarzyszyć efekty przebudowy kanałów wentylacyjnych czy skuwania starej glazury. Będzie hałas i unoszący się wszędzie kurz. - Nie powinno być to tak bardzo uciążliwe - twierdzi dyrektor Klikowicz.

Do końca października uczniowie nie dostaną posiłków. Dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Ochrony Zdrowia, Mieczysław Tomala nie widzi problemu. - W żadnej ze szkół kuchnia nie rusza wcześniej niż 20 września, a potem damy sobie radę - twierdzi. Jak zwykle dodaje, że jest optymistą, ale jak zamierza zapewnić posiłki w szkole, jeszcze nie wie.

W LO III im. K.C. Norwida ma być montowana winda dla osób niepełnosprawnych, bo w szkole jest klasa integracyjna. Może prace rozpoczną się pod koniec sierpnia. - Na pierwszy przetarg nikt się nie zgłosił, ale za kilka dni rozstrzygniemy drugi, na który wpłynęła jedna oferta - tłumaczy dyrektor Klikowicz. - Winda ma być sprowadzona ze Szwecji i nie wiadomo kiedy będzie, ale jej montaż nie powinien zakłócić nauki. Dźwig zostanie zainstalowany na zewnątrz budynku. Jeszcze przed rozpoczęciem nauki może uda się zrobić otwory w ścianach, które będą przejściem do windy. Zasłonimy je do czasu jej zamontowania, aby uczniowie nie powypadali.

Na 1 września nie będzie też sali gimnastycznej w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 16, na którą ma być przerobiona nie używana kotłownia. - Musieliśmy zmienić dokumentację, bo stara straciła ważność pod koniec ubiegłego roku po zmianie przepisów. Aż cztery miesiące czekaliśmy na pozwolenia na budowę. To potężna inwestycja i nie dałoby się jej wykonać przez wakacje - twierdzi dyrektor Klikowicz.

Gotowe przed 1 września ma być boisko przy ZSO nr 11 przy ulicy Łanowej oraz przy szkole przy ul. Żołnierzy Radzieckich. Potężnych remont trwa w Gimnazjum nr 2 przy ul. Prostej, gdzie m.in. na szkolne klasy są przerabiane mieszkania. - Te prace zakończą się na pewno przed 1 września. W przyszłym tygodniu będą już ustawiane meble - zapewnia dyrektor Klikowicz.

Dyrektor Tomala wczoraj wrócił z urlopu i jeszcze nie dowiedział się co dzieje się szkołach. Twierdzi jednak, że prace budowlane nie będą kolidowały z nauką.