Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet 300 tysięcy odszkodowania za błąd lekarski. Resort zdrowia przedstawia nowy projekt

Ewa KURZYŃSKA
Pacjenci, którzy ucierpią w skutek pomyłki lekarskiej, szybciej dostaną odszkodowanie. Zamiast procesować się w sądzie, będą mogli zwrócić się do specjalnej komisji, powołanej przez wojewodę. Projekt resortu zdrowia przekazano do konsultacji społecznych. Zadośćuczynienie uzyskane tą drogą wyniesie maksymalnie 300 tysięcy złotych.

Skarżą się pacjenci na błędy

Skarżą się pacjenci na błędy

Skargi pacjentów związane z błędami medycznymi dotyczą najczęściej:
37 proc. - sprawy związane z porodem
24 proc. - zakażenia szpitalne
9 proc. - nierozpoznanie objawów zawału serca
8 proc. - uszkodzenia ciała podczas operacji tarczycy
5 proc. - pozostawienia ciała obcego po zabiegu chirurgicznym.

Projekt ustawy, która wprowadza nowe rozwiązania, opublikowano właśnie na stronie Ministerstwa Zdrowia. Proponowane zmiany zrewolucjonizują sposób ubiegania się o odszkodowania za błędy medyczne.

SZYBCIEJ I TANIEJ

Rezygnując z drogi sądowej poszkodowany będzie mógł starać się o zadośćuczynienie przed specjalną komisją. Za uszczerbek na zdrowiu pacjent otrzyma maksymalnie 100 tys. zł. Trzy razy tyle, jeśli w wyniku błędu medycznego dojdzie do śmierci bliskiej mu osoby. Komisja będzie mogła także przyznać rentę do 3 tys. zł miesięcznie.
Rozpatrzenie sprawy i wydanie werdyktu ma trwać nie dłużej niż 7 miesięcy. Będzie szybciej niż przed sądem, ale i taniej. Złożenie wniosku ma kosztować 200 zł. Porównajmy - ubiegając się w procesie cywilnym o odszkodowanie w wysokości 100 tys. zł musimy wnieść kilka tys. zł tak zwanego wpisu stosunkowego!

CORAZ WIĘCEJ SPRAW

Dyrektorzy szpitali przyznają, że pacjenci coraz częściej decydują się toczyć sądowe batalie.
- Najwyższe odszkodowanie, jakie musieliśmy zapłacić, wyniosło 600 tys. zł. Sąd uznał, że w trakcie porodu podjęto zbyt późno decyzję o cięciu cesarskim. To była ciąża bliźniacza i jedno z dzieci doznało urazu okołoporodowego - wspomina Leszek Czerwiński, szef szpitala miejskiego w Rzeszowie.
Stowarzyszenie Primum Non Nocere wylicza, że aż 37 proc. skarg pacjentów dotyczy właśnie spraw związanych z porodem. To tylko "wierzchołek góry lodowej".

- Szacuje się, że w kraju liczącym 40 mln mieszkańców, rocznie ma miejsce od 20 do 30 tys. błędów i wypadków medycznych. Niestety, większość pozwów, które pacjenci kierują do sądów, jest oddalana. Odszkodowania, po procesach trwających często wiele lat, udaje się wywalczyć pojedynczym osobom - twierdzi Adam Sandauer, prezes stowarzyszenia.

SZKODA RÓWNA SIĘ ODSZKODOWANIE?

Sandauer twierdzi, że propozycje Ministerstwa Zdrowia to krok w dobrym kierunku: - Będziemy jednak wnioskować o pewne poprawki. W krajach skandynawskich nikt nie pyta, kto jest winien popełnienia błędu. Dlaczego? Bo to często niemożliwe do ustalenia. Ocenia się tylko szkodę, którą poniósł chory. Jeśli jest oczywista, to pacjent dostaje odszkodowanie. U nas powinno być podobnie.
Projekt resortu zdrowia przekazano do konsultacji społecznych. Ministerstwo chce, by nowe przepisy weszły w życie 1 stycznia 2012 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie