Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą tej nowej historii

Marcin Radzimowski
We wtorek minie 35 lat od dnia, kiedy na ulice stolicy i innych polskich miast wyjechały czołgi. Przyczyny wprowadzenia stanu wojennego, jego przebieg i następstwa - to tematy, które od wielu lat dzielą Polaków.

Ci, którzy uwierzyli narracji generała Wojciecha Jaruzelskiego po 1989 roku, głęboko wierzą, że jego decyzja uratowała nasz kraj przed inwazją Sowietów. Zdecydowana większość historyków, którzy opierają się na dokumentach z archiwów polskich i radzieckich, przekonuje, że takiej groźby nie było. To Jaruzelski bał się utraty władzy. Bał się Solidarności, bał się ludzi Solidarności. Tych samych, którzy dziś są niejednokrotnie opluwani, bo - być może - nawet i popełnili jakieś błędy. Jednak, moim skromnym zdaniem, ich zasług nie można zapominać. Nie można pisać historii na nowo i wstawiać nowych nazwisk, jak to czyni obecnie wielu polityków. Między innymi temu sprzeciwiają się ci, którzy właśnie 13 grudnia zamierzają wyjść na ulice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie