Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie dostali pieniędzy na założenie firmy przez urzędniczy błąd

Wioletta Wojtkowiak
Osoby, które przeszły szkolenia, złożyły w lutym biznesplany. Nie zostały one jeszcze ocenione, bo nabór trzeba powtórzyć.
Osoby, które przeszły szkolenia, złożyły w lutym biznesplany. Nie zostały one jeszcze ocenione, bo nabór trzeba powtórzyć. W. Wojtkowiak
Przedsiębiorcze osoby z okolic Tarnobrzega złoszczą się, że tracą czas. Za unijne pieniądze mogłyby w tej chwili zakładać firmy, gdyby nie błąd, który potrzyma ich w niepewności do maja!

Tarnobrzeska Agencja Rozwoju Regionalnego musi powtórzyć nabór osób do projektu, bo do oceny wniosków przyłożyła złą skalę.

Chodzi o projekt "Własne przedsiębiorstwo - szansa na sukces i niezależność". To szansa dla osób bezrobotnych, kobiet, mieszkańców wsi, którzy chcą założyć własną działalność gospodarczą, ale brakuje im na to pieniędzy. Mogą zdobyć 40 tysięcy złotych bezzwrotnej dotacji na rozkręcenie firmy.

DODATKOWE KRYTERIA ŹLE WIDZIANE

Pierwszy nabór do projektu TARR przeprowadziła jeszcze w ubiegłym roku. Zgłosiło się 400 osób. W lutym 23 osoby, które przebrnęły przez szkolenia i konsultacje z doradcami, czekały tylko na ocenę złożonych biznesplanów. Ten moment jeszcze nie nadszedł, bo projekt od miesiąca jest zawieszony.

Dlaczego? Kontrolerzy z Wojewódzkiego Urzędu Pracy, którzy zjawili się w agencji i zażądali dokumentacji, w przeprowadzaniu naboru dopatrzyli się uchybień. Jacek Posłuszny, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy, wyjaśnia, że decyzję o kontroli podjął po interwencjach osób zainteresowanych projektem, które podważały zasady rekrutacji.

Przy wyborze wniosków TARR miała kierować się trzema kryteriami. Komplet punktów mogły otrzymać kobiety, które są mieszkankami wsi i mieszczą się w przedziale wieku od 18 do 34 lat. Problem w tym, że takich osób było wiele, więc decydowała jeszcze szybkość złożenia wniosku.

Ale na tym nie koniec. Przy dalszej selekcji TARR przyznawała dodatkowe punkty za profil działalności: za produkcję trzy, za usługi dwa, a za handel jeden punkt. Wojewódzki Urząd Pracy uznał, że aż tak wielkiej wagi do tego przywiązywać nie można.
TERAZ LICZY SIĘ TYLKO REFLEKS

Ta wiadomość ucieszy osoby, które krytykowały sposób naboru. Dostaną jeszcze jedną szansę na złożenie wniosków. Nabór zostanie powtórzony. To już postanowione.

- Takie są zalecenia pokontrolne - mówi prezes TARR Krzysztof Kalinka. Ale podkreśla, że na etapie rekrutacji żadna z zainteresowanych osób nie skarżyła się na zasady. To utwierdziło go w przekonaniu, że nie popełniają błędu.

W jednorazowym naborze, który odbędzie się jeszcze w marcu, TARR zakwalifikuje do projektu 50 osób. Ich wnioski oceni według kryteriów, z których podstawowe to płeć, wiek, miejsce zamieszkania. Decydujący będzie czas złożenia wniosku.

Co z osobami, które już złożyły biznesplany? Żeby starać się o unijną dotację muszą wystartować w tym naborze. Ponownie złożyć wnioski i poczekać... Bo jeśli w grupie zakwalifikowanych do projektu znajdą się całkiem nowe osoby, będą musiały zaliczyć szkolenia i złożyć swoje biznesplany.

- Nie wcześniej niż w maju autorzy najlepszych biznesplanów mogą uzyskać dofinansowanie - przewiduje prezes Kalinka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie