Brak deszczu od kilku tygodni doprowadził do silnego zagrożenia pożarowego. Nie ma dnia, aby strażacy nie wyjeżdżali do płonnych lasów.
W Nadleśnictwie Rozwadów w Stalowej Woli tylko we wtorek spaliło się 1,5 ha lasu przy hucie, w okolicy wsi Słomiana 40 arów, na osiedlu Piaski z dymem poszło 1,2 ha lasów.
- Ściółka jest tak sucha, jak papier - porównuje nadleśniczy Nadleśnictwa Rozwadów Zenon Puzia. Na razie nie wprowadzono zakazu wstępu do lasu, ale decyzja zostanie podjęta po niedzieli.
Lasy sosnowe, jakie przeważają w naszym regionie, są szczególnie narażone na pożary. Zdecydowana większość pożarów to umyślne podpalenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?