Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żałować starych drzew, bo młode produkują więcej tlenu - twierdził krakowski uczony na spotkaniu w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Drzewa pielęgnuje się piłą i siekierą, a te kikuty drzew przy ulicy Kilińskiego w Stalowej Woli wkrótce się zazielenią
Drzewa pielęgnuje się piłą i siekierą, a te kikuty drzew przy ulicy Kilińskiego w Stalowej Woli wkrótce się zazielenią Zdzisław Surowaniec
Które rośliny najskuteczniej walczą ze smogiem? Czy stare drzewo zawsze jest lepsze od młodego? Jak wybrać – drzewostan czy inwestycja? Na te i wiele więcej pytań odpowiedział na spotkaniu w Stalowej Woli specjalista wykładowca Politechniki Krakowskiej doktor architekt krajobrazu Wojciech Bobek.

Jak podkreślił prezydent Lucjusz Nadbereżny, z którego inicjatywy spotkanie zostało zorganizowane, słychać głosy, wyrażające zaniepokojenie dbałością o zieleń na terenie miasta. Zdarza się również, że dochodzi do nieporozumień, które wywołują niepotrzebne konflikty. Co jest prawdziwym zagrożeniem dla miejskiej zieleni, a co mitem wyjaśni już w najbliższą środę specjalista w dziedzinie kształtowania krajobrazu. Organizatorzywyrażali nadzieję, że spotkanie rozwieje wiele wątpliwości, a dyskusja zaowocuje wnioskami, które będzie można zastosować w Stalowej Woli.

Zarówno wykład jak i dyskusja jaką mieszkańcy podjęli z ekspertem była niezwykle interesujący, chociaż frekwencja nie powalała. Jak na tak zagorzałą debatę na temat zieleni i jej pielęgnacji w mieście jaka toczy się na łamach portali i serwisów społecznościowych, przyszło około 30 osób.

Na wstępie z ust eksperta usłyszeliśmy, że spojrzenie na zieleń będzie inne w zależności od tego czy jesteśmy architektami, urbanistami, prezydentami miast czy mieszkańcami. Zieleń trzeba systematycznie pielęgnować, naprawiać, przekształcać aby spełniała swoją funkcję. Trzeba się z tym liczyć, że to kosztowne przedsięwzięcie. Stalowa Wola zaliczana jest do zielonych miast, na 8250 hektarów powierzchni aż 5000 hektarów porastają drzewa, na jeden hektar przypada ich 300.

Jak wyjaśniał architekt miejska zieleń błędnie kojarzy się tylko z drzewami. Ważne są również krzewy. Błędne jest myślenie ludzi, że drzewa czuja się dobrze, jak ich jest dużo, gęsto bo ile między pniami występują odległości, tak ich korony muszą walczyć o przetrwanie i światło.

- Zieleń w miastach powinna być uprawiana w sposób rozsądny, powinna być stymulowana, powinno być jej tyle aby każdemu drzewu zapewnić swobodną przestrzeń. Mnóstwo za sprawą mieszkańców, samosiejek jest nasadzeń przypadkowych przez co ich korony się deformują - mówił Wojciech Bobko.

Ekspert odniósł się do przycinek drzew. Są one potrzebne ale niewiele osób jak przyznał potrafi je wykonać prawidłowo. Bywa również tak, że sami mieszkańcy proszą o wycięcie jednej, dwóch gałęzi (bo zasłania okno, bo liście padają na samochód na parkingu, bo zagrażają cmentarnemu pomnikowi, ogrodzeniu) gdzie tak naprawdę to nie jest argument przy prawidłowej pielęgnacji.

Tak jak wszystkie żywe istoty, również drzewa mają swoją żywotność. Stare drzewa z czasem produkują coraz mnie tlenu, trwają dając coraz mniej od siebie otoczeniu. Dlatego ważne jest aby sadzić jak najwięcej drzew młodych. - Z drzewostanem jest tak trochę jak z ZUS-em. Co się stanie gdy zabraknie młodych i zostaną tylko stare drzewa? Będziemy tylko słyszeć o kornikach i innych szkodnikach. To tak jak w życiu. Co by się stało gdybyśmy nagle oddziały neonatalogiczne zamienili, zastąpili geriatrią? Tak samo jest w przyrodzie. Jest ona piękna ale też czasami okrutna - mówił ekspert.

Bobek zachęcał, aby w walce ze smogiem postawić nie tylko na drzewa, którą są wysoko ponad naszymi głowami, ale rozważyć nasadzenia z krzewów, zainwestować w pnącza, zielone dachy, zielone ekrany i ściany, które znajdują się na „równi z człowiekiem” i tak naprawdę przyjmą te wszystkie zanieczyszczenia na siebie.

Mieszkańcy mieli wiele pytań do gościa. Zwracali uwagę na to, że wycina się stare sosny, które pamiętają budowę Stalowej Woli i są żywymi świadkami historii, że w nieprawidłowy sposób prowadzi się przycinkę drzew, i że brakuje w mieście zawodowego architekta zieleni, który by w mieście zadbał o prawidłową pielęgnację i nasadzenia zieleni.

Doktor inżynier krajobrazu Wojciech Bobek jest pracownikiem dydaktyczno-naukowym w Instytucie Architektury Krajobrazu Politechniki Krakowskiej, specjalizuje się w dendrologii (dział botaniki zajmujący się drzewami i krzewami), ma tytuł European Tree Technican, czyli specjalisty doradcy ws. drzew i krzewów.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Studniówki 2018 na Podkarpaciu. Zobacz najlepsze zdjęcia naszych fotoreporterów


Najseksowniejsze imiona. Zobacz czy jesteś na liście!

Studniówki 2018. Zobacz nasze najpiękniejsze dziewczyny

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

Oscary 2018: TOP 10 najlepszych kreacji


Janusze projektowania w akcji - te dzieła są bezużyteczne [zdjęcia]


Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]

ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI. Ograniczenie handlu. Protest myśliwych. Bohaterscy policjanci

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie