Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczna budowlanka

Anna NIEDZIELSKA [email protected]
W tym roku do dwóch tragedii doszło przy pracach leśnych. Jednak wciąż najwięcej groźnych wypadków ma miejsce na budowach

Światowy Dzień Bezpieczeństwa Pracy

Światowy Dzień Bezpieczeństwa Pracy

Także w Polsce 28 kwietnia jest Dniem Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy, obchodzonym także jako Dzień Pamięci Ofiar Wypadków przy Pracy i Chorób Zawodowych. Jest on nie tylko okazją do uczczenia pamięci osób tracących życie w wypadkach przy pracy, ale okazją do zwrócenia uwagi na problem bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracujących.

Dziś obchodzimy Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków przy Pracy. Na Podkarpaciu w ciągu ostatnich niespełna czterech lat zginęło w ten sposób ponad 50 osób. Wielu z tych tragedii można było uniknąć.

Zwykle o wypadkach przy pracy mówi się, gdy dojdzie do śmiertelnej tragedii. Na co dzień uważamy szkolenia z zakresu BHP czy kontrole procedur i zabezpieczeń, o które firmy powinny zadbać, za nudne urzędnicze procedury. Nie zdajemy sobie sprawy, że procedury te chronią nasze zdrowie i życie.

TRAGEDIE W LESIE ,/b>
W tym roku do dwóch śmiertelnych wypadków na Podkarpaciu doszło w lesie - przy ścince drzew i prowadzeniu szkolenia dla pilarzy. Podobna tragedia zdarzyła się w październiku ubiegłego roku. Jednak zdaniem specjalistów jest to czarna seria raczej przypadkowa.
- Za każdym razem panowały fatalne warunki atmosferyczne i wiatry, które przyczyniły się do wypadków. Ludzie zlekceważyli je, a lekceważenie potencjalnego niebezpieczeństwa jest najczęstszą przyczyną wypadów przy pracy - mówi Jerzy Pas, zastępca okręgowego inspektora pracy ds. nadzoru w Rzeszowie. - Wciąż jednak najniebezpieczniejsze w naszym regionie są budowy, a na nich upadki z wysokości. Drugie w statystykach są wypadki w przemyśle, szczególnie w zakładach gdzie używane są ciężkie maszyny.
CZYNNIK LUDZKI
Co powoduje wypadki przy pracy? Najczęściej sprzyjają im brak odpowiednich zabezpieczeń, które powinny być stosowane przez pracodawcę i brak wyobraźni pracownika, który podejmuje się pracy mimo wyraźnych zagrożeń. Statystyki pokazują, że najczęściej poszkodowane w wypadkach są osoby młode, pracujące krócej niż rok i nie mające doświadczenia w obsłudze ciężkiego sprzętu.
- Brak zabezpieczeń ciężkiego sprzętu, szczególnie służącego do produkcji i obróbki metali, a firm tej branży na naszym terenie jest dużo, niestety wciąż się zdarzają. Tak samo jak brak zabezpieczeń przy pracy na wysokościach. Częstym błędem jest też brak odpowiedniego przeszkolenia pracowników pod kątem zagrożeń - mówi Jerzy Pas.
NIE TYLKO KONTROLE
Co robi PIP, aby wypadkom przy pracy zapobiec? Kontroluje, szczególnie te firmy, w których do tragedii już kiedyś doszło. Jednak oprócz tego duży nacisk jest położony na prewencję i szkolenia. Bo lepiej pracodawcy pokazać co powinien w zakładzie zmienić niż karać go kiedy już dojdzie do dramatu.
- Niedawno zorganizowaliśmy konferencję dla firm przemysłowych, gdzie kanadyjski producent mający swój zakład w Rzeszowie wyjaśniał jakie procedury i zabezpieczenia są stosowane, aby zmniejszyć ilość wypadków. Później swoje spostrzeżenia przekazywali specjaliści z zakresu medycyny pracy i z naszych firm. Najważniejsza konkluzja do jakiej doszli pracodawcy to, że zakłady pracy są różne, stanowiska też, ale przyczyny i okoliczności wypadków przy pracy zwykle bardzo podobne - podkreśla Jerzy Pas. - Dziś zaprosiliśmy na spotkanie blisko 100 inspektorów BHP z całego województwa. Szkolimy ich na co powinni zwracać uwagę pracodawcom, aby praca w ich zakładach była bezpieczniejsza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie