Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy - u źródeł Dunaju

Piotr Kutkowski
Rottweil zachwyca swoją urodą
Rottweil zachwyca swoją urodą Piotr Kutkowski
Czy wiecie, że rasa psa rottweiler powstała w niemieckim mieście Rottweil, a w pobliskim Donaueschingen ma swoje źródła Dunaj? Ale nie tylko dla tych miejscowości warto odwiedzić ten rejon…

[galeria_glowna]
Położone w Badenii Wirtembergii Rottweil to małe miasto, ale z długą historią. Znali je już na początki naszej ery Rzymianie, którzy budując drogi przywieźli też ze sobą swoje psy. Miały strzec obozów, samych psów nie udało się ustrzec. W ten sposób powstała krzyżówka, którą znamy do dziś. Krępe, muskularne psy są znane na całym świecie, ale chyba tylko w Rottweil nazywane są także Metzger-hund- psami rzeźnika, bo dawniej rzeźnicy wykorzystywali je do ciągnięcia wózków

Teraz jedni mówią, że rottweilery są pracowite i opiekuńcze, inni - że agresywne i niebezpieczne. Ten, którego spotykamy w centrum Rottweil na pewno nie ugryzie. Stoi na postumencie, jest wykonany z brązu, można przy nim stanąć, można go pogłaskać, nawet wytargać za uszy. No i obowiązkowo zrobić sobie z nim zdjęcie. A najlepiej, jeśli w kadrze fotografii znajdą się jeszcze kamienice, bo Rottweil słynie z wyjątkowej ich urody. To coś, co je wyróżnia z innych na świecie to wysokie czasami nawet na kilka pięter wykusze z oknami. Barwne, oznaczone herbami lub znakami cechu rzemieślniczego, były nie tylko ozdobą, ale stawały się też wskazówką i wizytówką. Na niektórych zachowały się także cesarskiego orły - to pamiątka po tym, jak Rottweil przez sześć wieków szczyciło się tytułem wolnego miasta.

ANTYCZNE ŚLADY

Kamienice pochodzą głównie z okresu późnego renesansu i baroku, ale najstarszy budynek ma metrykę XII-wieczną. Miasto zdobią także cztery stare fontanny, z których najpiękniejsza i najbardziej znana to Merktbrunnen. Wykonana została w epoce renesansu z czerwonego piaskowca i składa się z kilku poziomów z rzeźbami różnych postaci oraz figurą szwajcarskiego żołnierza na zwieńczeniu. To świadectwo więzi łączących od wieków Rottweil z tym krajem.

Świadectwem rzymskiego rodowodu Rottweil są pozostałości po antycznej osadzie Arae Flaviae. Znaleźć je można w resztkach danych łaźni, znaleźć można w miejskim muzeum. Zobaczymy tam między innymi mozaikę Orfeusza z II wieku. Składający się z 570 tysięcy kolorowych kamieni obraz przedstawia grającego na lirze boga w towarzystwie roślin i zwierząt, w tym psa przypominającego rottweilera.

Równie interesujących miejsc w Rottweil jest jeszcze mnóstwo, obowiązkowym punktem wizyty jest chociażby obejrzenie leżącego na Jakubowym szlaku gotyckiego kościoła Kapellenkirchen z kolekcją cennych rzeźb, bazyliki Heilig -Kreuz-Munster, czy też starego ratusza.
Na koniec jeszcze raz spojrzenie na pomnik rottweilera, który mija właśnie prawdziwy rottweiler. Zdjęciem nie jest zainteresowany, figurą - jak najbardziej…

ŹRÓDEŁKO

Donau to Dunaj, Donaueschingen to miasto, które szczyci się tym, że tu zaczyna swój bieg słynna rzeka. Sprawa dyskusyjna, zdania uczonych są pod tym względem podzielone, ale głośno o tym w tym mieście mówić raczej nie wypada. By dojść do tam trzeba zejść schodkami obok starego kościoła. Fontannę wokół wpływającego do rzeczki Brigach źródełka Donauquelle wzniesiono w XIX wieku. Napis na kamiennym, bogato zdobionym okrągłym zbiorniku głosi - "do morza 2840 kilometrów". Znacznie bliżej, bo kilka kilometrów jest do połączenia Brigach z płynącą ze Schwarzwaldu rzeczką Breg. Stąd rzeka nazywa się już Dunajem, który ma przed sobą jeszcze do przepłynięcia kilka państw, by ostatecznie w Rumunii rozlać się w deltę i wpłynąć do Morza Czarnego.
Modry ten Dunaj to jeszcze tutaj nie jest, ale ciekawostka spora.
A skoro jest fontanna i źródełko, musi być i pieniążek wrzucany zza pleców do wody. Na pamiątkę i gwarancję, że jeszcze się tu wróci…

KATEDRA NA RZYMSKICH FUNDAMENTACH

Kolejne kilometry prowadzą nas w stronę granicy z Francją. Krajobraz zdecydowanie się zmienia, niziny zastępują najpierw wzniesienia, a potem góry. Schwarzwald to kraina słynąca z dzikości, bogactwa przyrody i … zegarków z kukułką. Trasa malowniczo wije się serpentynami, obok wije się kolejowy szlak, a ozdobą obu tras są mijane formacje skalne i jezioro.

Największym miastem w tym regionie jest Fryburg, ale my decydujemy się na dłuższy postój w Breisach. Leżące nad Renem miasto słynie z katedry, by się jednak do niej dostać trzeba się przygotować na ostre wejście na wzgórze. Późnoromańską świątynię wzniesiono na fundamentach rzymskiej twierdzy, stanowi ona zlepek różnych stylów architektonicznych. Z zewnątrz wygląda może i topornie, za to wnętrze kryje prawdziwe skarby. Najcenniejszym jest cykl fresków przedstawiających Sąd Ostateczny autorstwa Martina Schongauera. Porównywane są z dziełem Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej, są jednak od niego znacznie gorzej zachowane. Niedopowiedzenia dają jednak pole wyobraźni, a komu jej nie starcza mało, może korzystać z podpowiedzi i opisów w przewodnikach. Katedra skrywa też relikwiarz zawierający szczątki pierwszych męczenników - świętych Gerwazego i Protazego. Jak głosi legenda znalazł się w on Breisach w cudowny sposób, bliższa prawdy jest chyba jednak wersja o tym, że został ukradziony z Mediolanu.

Święci Gerwazy i Protazy zostali także pokazani w rzeźbach znajdujących się w nadstawie głównego ołtarza. Stoją w jego lewym skrzydle, centralna część przedstawia Ukoronowanie Najświętszej Marii Panny, a prawa innych męczenników - Świętego Stefana i Wawrzyńca. Historia tego wykonanego z ogromna maestrią dzieła nie jest do końca znana, nie udało się też odkryć, kto skrywa się pod imieniem autora przedstawiającego się jako Mistrz HL.

Takie nagromadzenie skarbów sprawia, że katedra w Breisach cieszy się opinią posiadającej najwspanialszy zbiór dzieł sztuki ze wszystkich kościołów Niemczech.
Kto zmęczy się zwiedzaniem ma szansę odpocząć płynąc stateczkiem po Renie lub racząc się wybornym winem, które w tych okolicach jest produkowane. Degustacje odbywają się między innymi w lokalu, który stanowi też punkt informacji turystycznej. I nawet nie trzeba pytać, co najbardziej polecają …

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Niemcy - u źródeł Dunaju - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie