Planując wyjazd do Częstochowy, warto uwzględnić adres Jagiellońska 67/71, pod którym od prawie pięciu lat działa Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II. Aby w pełni zapoznać się z tym, co przez lata gromadził założyciel placówki, prezes firmy President Electronics Poland - Krzysztof Witkowski, trzeba zarezerwować przynajmniej dwie a najlepiej trzy godziny.
Samych monet i medali związanych z polskim papieżem w muzealnych gablotach zebrano już ponad 10 tysięcy, a niemal każdego dnia pojawiają się kolejne. Wśród nich znajduje się między innymi 49 medali pielgrzymkowych, które wręczał osobiście podczas swoich rozlicznych podróży.
Numizmaty to jednak nie jedyne wspomnienia po wybitnym rodaku zgromadzone w częstochowskim muzeum. Znaleźć tam można również relikwie i przedmioty związane z pontyfikatem, w tym między innymi zbiór znaczków pocztowych, zdjęć oraz obrazów, fragmenty szat papieskich, replikę pierścienia i pastorału, kopię broni z której 13 maja 1981 roku Mehmet Ali Ağca strzelał do Jana Pawła II, a nawet pukiel włosów papieża.
Na uwagę zasługuje nie tylko ogromna liczba eksponatów, ale również sposób ich prezentacji. Doskonałe nagłośnienie, film wprowadzający w klimat miejsca i tysiące punktów świetlnych zaprojektowanych tak, by wydobyć wszystko co najpiękniejsze z niezwykłych pamiątek. Warto poświęcić kilka godzin nie tylko po to, by zapoznać się z bogactwem kolekcji, ale też po to, aby zobaczyć coś, co muzealni przewodnicy zostawiają na zakończenie prezentacji – niezwykłą rzeźbę przedstawiającą postać Karola Wojtyły. Realizm dzieła, blask oczu i ten niepowtarzalny uśmiech najwybitniejszego z Polaków powodują, że na długo po opuszczeniu budynku pamiętać będziemy czas spędzony w jego murach.
Muzeum to votum jego założyciela ofiarowane Królowej Polski w podziękowaniu za dar zdrowia po przebytym udarze i hołd złożony polskiemu papieżowi, który często odwiedzał częstochowskie sanktuarium. Pasje Krzysztofa Witkowskiego znajdują odbicie nie tylko w bogatej kolekcji, ale też we wszystkim, co dzieje się w tym miejscu. A dzieje się dużo. Koncerty, spotkania z ciekawymi ludźmi, wykłady, dyskusje, wieczory z poezją, wystawy malarstwa, rodzinne festyny. A to dopiero początek tego, co czeka na realizację w głowie pełnej pomysłów Krzysztofa Witkowskiego. Nic więc dziwnego, że wieści o muzeum dotarły już do samego papieża Franciszka, a znając upór założyciela to tylko kwestia czasu, aż odwiedzi je obecny zwierzchnik kościoła katolickiego. Może więc warto uwzględnić to miejsce planując wakacyjne podróże?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?