Patrol policji został wezwany do osoby leżącej na przystanku w Racławicach.
- Funkcjonariusze dojeżdżając na miejsce zauważyli leżącego mężczyznę i drugiego, stojącego nad nim. Widać było, jak chowa w kieszeni portfel. Mężczyzna nie zauważył policjantów, odwrócił się i chciał odejść. Był bardzo zaskoczony widokiem mundurowych - informuje komisarz Anna Kowalik, oficer prasowy policji w Nisku.
Policjanci polecili mu, aby wyjął z kieszeni wszystkie rzeczy. Mężczyzna twierdził, że nic złego nie zrobił, ale nie chciał wykonać polecenia funkcjonariuszy. Został przeszukany. W kieszeni kurtki miał portfel należący do mężczyzny leżącego na przystanku. Wewnątrz był dowód osobisty okradzionego i drobne pieniądze. Pijany mężczyzna nie czuł, że został okradziony, spał w najlepsze. Dowiedział się o tym dopiero wtedy, gdy policjanci go obudzili.
Ponieważ mieszkał samotnie, w obawie o jego zdrowie funkcjonariusze zdecydowali o tym, by przewieźć go do wytrzeźwienia. Mieszkaniec Racławic, który okradł leżącego na przystanku mężczyznę, odpowie za swój czyn przed sądem.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Flesz - co zabija Polaków?
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?