Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niszczejący dworzec autobusowy szpeci Stalową Wolę, biznesmena nie widać

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Poczekalnia na zewnątrz dworca autobusowego
Poczekalnia na zewnątrz dworca autobusowego Zdzisław Surowaniec
Coraz więcej krytycznych głosów pod adresem dworca autobusowego w Stalowej Woli. Doczekał się on miana „baraku”, „budy”, w żaden sposób nie zabezpiecza też potrzeb pasażerów Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej.

W czerwcu 2019 roku minęło siedem lat jak starostwo powiatowe w Stalowej Woli wyłoniło inwestora, który miał przy okazji budowy galerii handlowej, ucywilizować teren dworca Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej przy ulicy Okulickiego.

Poczekalnia na zewnątrz dworca autobusowego
Poczekalnia na zewnątrz dworca autobusowego Zdzisław Surowaniec

Jednym z warunków sprzedaży działki za 5,1 miliona złotych było dalsze zachowanie funkcji dworca autobusowego. Inwestor z Tarnobrzegu zagwarantował, że PKS będzie mógł użytkować dworzec przez okres 50 lat oraz płacić znacznie niższą dzierżawę, niż obecne utrzymanie całego obiektu. Na nowym dworcu miało powstać siedem stanowisk odjazdowych dla autobusów oraz dwa przelotowe, powierzchnia z poczekalnią, biurem obsługi podróżnych, kasami biletowymi oraz stanowiskiem dla dyspozytora.

Mija już siedem lat od szumnych zapowiedzi. Mieszkańcy skarżą się na jakość obsługi pasażerskiej, obiekt zaczyna odbiegać architektonicznie od standardów. Ponadto miasto w najbliższej przyszłości chce zmienić oblicze centrum przy ulicy Okulickiego. Naprzeciwko ma powstać nowoczesny biurowiec, a plac przy Bibliotece Międzyuczelnianej, jeżeli uda się pozyskać dofinansowanie ze środków norweskich, zrewitalizować. Skargi mimo, że to kwestia starostwa powiatowego, starosty Janusza Zarzecznego oraz jego zastępcy Mariusza Sołtysa, są kierowane coraz częściej do prezydenta Lucjusza Nadbereżnego.

Zdaniem prezydenta kilka lat temu popełniono olbrzymi błąd bo powiat stalowowolski kiedy dokonywał sprzedaży dworca, nie dał ram czasowych do kiedy inwestycja ma być zrealizowana.

- Jestem krytykowany za to, że przejmowałem budynek Dyrekcji Naczelnej HSW, Mostostal czy inne powierzchnie, nawet wyburzenie tego ceglanego straszydła przy Hali Targowej. Jednak podmioty publiczne powinny brać odpowiedzialność za strategiczną infrastrukturę, zwłaszcza taką która jest w centrum miasta. Tu brakło takiego zabezpieczenia ze strony powiatu - stwierdza Lucjusz Nadbereżny.

Prezydent dodaje, że gdyby dworzec był w rękach miasta, znaleziono by pomysł, czy to w partnerstwie publiczno-prywatnym czy w innej formule, aby obiekt był atrakcyjny. Zabezpieczone byłyby jednocześnie usługi komunikacyjne. Dziś tak nie jest. - Wstyd nie tylko nas mieszkańców, ale też przyjezdnych - skwitował nasz czytelnik.

POLECAMY:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie