Noc Świętojańska w Tarnobrzegu
W wydarzeniu aktywny udział wzięli seniorzy i seniorki oraz kapela Smykla Band i zespół ludowy Ocicanki. Śpiewem i tańcem uczestnicy przypomnieli dawne zwyczaje związane z pogańską Nocą Kupały i chrześcijańską Nocą Świętojańską.
- Przygotowywałyśmy się wczoraj, robiłyśmy wianki, śpiewałyśmy. Było bardzo wesoło - mówi Łucja Dąbek z Tarnobrzeskiego Centrum Seniora.
Krystyna Ślęzak dodaje, że jej wianek kojarzy się z pierwszą komunią świętą i z dzieciństwem.
- Dziecko szło na łąkę, plotło wianki. Rodzina, mama. Miłe wspomnienia - mówi.
Na zakończenie barwny korowód wspólnie z grupą mieszkańców miasta przeszedł nad Wisłę i tam z promu panie puszczały wianki, które wcześniej misternie przygotowały.
- Nie zabrakło tańców, przyśpiewek, przede wszystkim wicia wianków i puszczania ich na wodę, bo to najpiękniejszy zwyczaj. Tak kiedyś panienki wiły wianki i rzucały je na wodę, z wróżbami, dowiadując się, czy zostaną mężatkami, czy może zostaną starymi pannami. My dzisiaj tę tradycję kultywujemy, mimo że już troszkę latek mamy, ale te dobre zwyczaje niech idą nie tylko w Polskę, ale i w świat. To zwyczaje pochodzące od Nocy Kupały, ale my, jako chrześcijanie obchodzimy jako święto Jana Chrzciciela, Noc Świętojańską - mówi Bożena Kapuściak, członkini zespołu "Ocicanki", wiceprzewodnicząca Rady Miasta Tarnobrzega i szefowa Akcji Katolickiej w Tarnobrzegu. To ona wyreżyserowała widowisko i ze swadą je prowadziła.
Wkrótce w tym artykule będzie opublikowany materiał wideo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?