Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Dęba: Od pierwszego marca rosną ceny za wodę i ścieki

Kat
Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby zapewniał radnych, że najubożsi mieszkańcy, w przypadku których podwyżka nadszarpnie domowe budżety, będą mogli skorzystać z dodatków mieszkaniowych i zasiłków z pomocy społecznej.
Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby zapewniał radnych, że najubożsi mieszkańcy, w przypadku których podwyżka nadszarpnie domowe budżety, będą mogli skorzystać z dodatków mieszkaniowych i zasiłków z pomocy społecznej. KaT
O 11 groszy wzrosną od pierwszego marca w Nowej Dębie opłaty za metr sześcienny wody. Cena odbioru ścieków wzrośnie o 6 groszy. Radni podwyżkę cen przegłosowali jednogłośnie, mimo tego, że tuż przed głosowaniem jeden z mieszkańców przypomniał, że ostatnia podwyżka była rok temu, a w obliczu rosnącego bezrobocia, ludzi nie stać na kolejny wzrost cen wody i ścieków.

W imieniu mieszkańców do radnych zaapelował Marek Ostapko, który przekazał niezadowolenie tych, których radni wybrali i teraz liczyli na to, że wstrzymają zapowiadaną podwyżkę cen wody i ścieków. - Moje wystąpienie daje wyraz solidaryzowania się z mieszkańcami - mówił na sesji Marek Ostapko.

PYTANIA DO WŁADZ?

Marek Ostapko wypomniał samorządowcom, że ci twierdzą, iż podwyżki są nieuniknione, ponieważ Nowa Dęba nie ma własnego ujęcia wody. - Te argumenty padają, co roku, przy każdej podwyżce - dodał. - W zeszłym roku ceny poszły w górę o dziewięć procent. Dlaczego więc do tej pory nie wykupiono udziałów w ujęciu, aby mieć wpływ na ceny lub nie wybudowano nowego? Oczywiście wiąże się to z kosztami, ale jest to decyzja strategiczna. Moim zdaniem wysyłanie ludzi do opieki społecznej nie jest rozwiązaniem problemu.

Mieszkaniec ma żal do radnych, którzy tłumaczyli na sesji, że ich sprzeciw nic nie zmieni, a podwyżki weszłyby w życie. - Dlaczego nie wyrazili solidarności z mieszkańcami - pyta. - Stawiając veto mogli naprawdę wymusić na władzy wykonawczej realne a nie tylko teoretyczne działania.

WSZYSTKIE RĘCE W GÓRZE

Radni argumentów wysłuchali, ale jednogłośnie zdecydowali, że podwyżkę, należy wprowadzić. Nowa taryfa będzie obowiązywała od pierwszego marca. Odbiorcy z Nowej Dęby, Tarnowskiej Woli, Alfredówki, Rozalina i Budy Stalowskiej, będą płacić o 11 groszy więcej. Stawka za metr sześcienny wody wyniesie 3 złote 37 groszy. W przypadku odbiorców z Chmielowa, Cygan i Jadachów stawkę określono na 3 zł 96 groszy. Jednak samorząd utrzymał dopłatę do ceny metra sześciennego wody w kwocie 59 groszy z budżetu gminy, tym samym odbiorcy z tych sołectw będą płacić tyle, co pozostali czyli 3 zł 37 groszy.
O sześć groszy wzrosła także taryfa za odprowadzanie ścieków, która będzie wynosić 4 złote 12 groszy. Znacznie więcej za odbiór ścieków zapłacą odbiorcy przemysłowi zlokalizowani na terenie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W ich przypadku opłatę ustalono na 8 złotych i 8 groszy.

JESTEŚMY ZALEŻNI

Tymczasem Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby, tłumaczy, że gmina od kilku lat chce porozumieć się z Agencją Rozwoju Przemysłu w sprawie nieodpłatnego przekazania 289 udziałów w Zakładzie Produkcji Wody na rzecz gminy. Jak na razie bez skutku.

Gmina Nowa Dęba ma w Zakładzie Produkcji Wody 33 udziały, co daje 10 procent ogólnej liczby udziałów. Pozostałe 90 procent czyli 289 udziałów są w posiadaniu Agencji Rozwoju Przemysłu. - Nasz wniosek o przejęcie udziałów wynika z konieczności podjęcia niezbędnych prac inwestycyjnych na ujęciu wody oraz na sieciach wodociągowych, które zapewnią dostarczenie wody o odpowiednich parametrach dla wszystkich odbiorców - tłumaczy burmistrz Ordon. - Ponadto ujęcie wymaga zaangażowania inwestycyjnego, służącego modernizacji energochłonnych urządzeń. Spółka nie jest w stanie wypracować zysków na realizację tych przedsięwzięć ze sprzedaży wody, gdyż jej cena musiałby wzrosnąć o kilkaset procent, co nie jest realne ze względu na możliwości nabywcze mieszkańców. Bylibyśmy wtedy zmuszeni do zakupu wody z innych ujęć bądź budowy nowego ujęcia. Takich rozwiązań chcemy uniknąć. Jednym ze sposobów rozwiązania tych problemów będzie pozyskanie przez gminę funduszy unijnych na modernizację ujęcia wody z Regionalnego Programu Operacyjnego.

Zakład Produkcji Wody wydobywa wodę, która jest dostarczana do wszystkich mieszkańców gminy i do odbiorców przemysłowych z Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Podstrefa Nowa Dęba. Dla odbiorców komunalnych, dystrybutor czyli Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej kupuje od zakładu około 750 tysięcy metrów sześciennych wody rocznie, a do strefy zakład sprzedaje około 55 tysięcy metrów sześciennych. - Widać więc, że jest to produkcja przede wszystkim dla odbiorców komunalnych - kończy Wiesław Ordon.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie