O czym marzą ludzie sportu z Tarnobrzega i Stalowej Woli?

Praktycznie wszystkim nam towarzyszą emocje związane z planami i marzeniami. A co czym marzą ludzie sportu z naszego regionu? Zapytaliśmy ich.

Trener tenisistek stołowych SPAR-Zamku Tarnobrzeg Zbigniew Nęcek jako priorytet na 2016 stawia zadanie zdobycia jubileuszowego 25 tytułu mistrzyń Polski.
- Chciałbym też by nasza drużyna zaszła jak najdalej w rozgrywkach Ligi Mistrzyń i by ja jako trener oraz nasze zawodniczki: Han Yimg, Li Qian, Natalia Partyka i Kinga Stefańska wzięły udział w Igrzyskach Olimpijskich w Brazylii – mówi Zbigniew Nęcek.

O występie w Brazylii marzy także lekkoatleta Stali Nowa Dęba Kami Gurdak, który miniony rok miał bardzo udany.

- Jeśli nie uda mi się wystartować w Igrzyskach to życzyłbym sobie chociaż występu w Mistrzostwach Europy, które odbędą się w Amsterdamie – mówi Kamil.
Rozstrzygający na co dzień w rozgrywkach ekstraklasy Mariusz Złotek z Motycza Poduchownego koło Gorzyc życzy sobie w 2016 roku utrzymania dotychczasowej formy i dalszego pobytu w ekstraklasie.

Córka Mariusza Złotka Marlena, która jest arbitrem asystentem szczebla centralnego u kobiet ma podobne marzenia jak jej tata.
- Polubiłam sędziowanie, to już pięć lat jak jeżdżę na mecze. Studiowanie absolutnie nim w tym prze przeszkadza i tam ma być nadal – uśmiecha się.

Asystent trenera piłkarzy Siarki Włodzimierza Gąsiora Maciej Wojnar życzyłby sobie by ekipa Siarki miała jeszcze bardziej udaną rundę wiosenną niż miała jesienną.

Lepszej wiosny od jesieni życzyłby sobie także trener czwartoligowej drużyny piłkarskiej Stali Nowa Dęba Janusz Hynowski.

- Najlepszym życzeniem byłoby dla mnie i dla naszej drużyny utrzymanie się w czwartej lidze. Jeśli to osiągniemy to będę bardzo zadowolony – mówi.

Dla mnie noworocznym życzeniem jest mieć taki budżet, który pozwoli zbudować drużynę mogącą powalczyć w przyszłym sezonie o miejsce w play off – mówi trener Koszykarskiego Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak.

Asystent trenera piłkarzy Siarki Tarnobrzeg Maciej Wojnar życzy sobie w nowym roku wstąpienia w związek małżeński. – To już chyba najwyższa pora by założyć rodzinę. Kandydatka już oczywiście jest, ale na szczegóły przyjdzie pora – uśmiecha się.

- Życzę sobie i moim najbliższym zdrowia i byśmy wszyscy byli otaczani życzliwymi ludźmi. W tym roku nasza rodzina powiększy się o nowego członka, a wszyscy będziemy ściskać kciuki za moją córkę, która latem urodzi swoją pociechę – mówi jak zwykle uśmiechnięta trenerka tenisa stołowego w Uczniowskim Klubie Sportowym Gim-Tim 5 Stalowa Wola Jadwiga Jankiewicz.

Nieco tajemniczy był prezes Stali Stalowa Wola Mariusz Szymański. Jeśli chodzi o aspekt sportowy to życzyłbym sobie awansu naszej drużyny do pierwszej ligi, a prywatne życzenia zostawię dla siebie – mówi.

Trener czwarto-ligowej ekipy piłkarskiej Sokolą Nisko Artur Lebioda w Nowym 2016 roku życzy by zawodników prowadzonej przez siebie drużyny omijały kontuzje.

Zdrowia, pieniędzy, rozwiązywania problemów napotkanych w codziennym życiu oraz radości z każdego dnia życzy sobie były piłkarz Stali Stalowa Wola obecnie kierownik drużyny „Stalówki” Wojciech Nieradka.

Prezes Orła Rudnik Krzysztof Gontarz chciałby życzyć piłkarzom swego klubu awansu do czwartej ligi.
- Awansować już nie damy rady, więc życzę naszej drużynie spokojnego utrzymania się w okręgówce, a zawodnikom by omijały ich kontuzje – mówi.