- Ostatnie pieniądze dostaliśmy w grudniu. I od tej pory cisza - skarżą się uczniowie V Liceum Ogólnokształcącym w Mielcu. Tak samo denerwują się uczniowie tarnobrzeskich szkół. Chodzi o stypendia unijne dla młodzieży, mieszkającej na wsi. Co się stało, że mija już czwarty miesiąc tego roku, a o pieniądzach na dojazdy, stołówkę, podręczniki nikt nic nie mówi?
Pod koniec ubiegłego roku szkolnego do uczniów szkół średnich i studentów, którzy mieszkają na wsi dotarła informacja, że są dla nich pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego. Będą mogli je przeznaczyć na dojazdy do szkół, obiady, internat, akademik, strój sportowy na wychowaniu fizycznym, pod warunkiem, że rodzina ma odpowiednio niski dochód w rodzinie.
Stypendyści mieli otrzymywać pieniądze dopiero po przedstawieniu rachunków i faktur. Rozdziałem kwot zajęły się starostwa powiatowe.
Pierwsze pieniądze uczniowie dostali w grudniu. I od tego czasu cisza. Mija już czwarty miesiąc tego roku, uczniowie i studenci zbierają rachunki, ale nikt nie daje im żadnych pieniędzy. Co się stało?
- Te pieniądze przekazuje nam Urząd Marszałkowski. Ale jak na razie ich nie ma. Nie wiem, co się dzieje - mówi Andrzej Kurdziel, członek zarządu powiatu mieleckiego.
Rzecznik prasowy marszałka województwa Aleksandra Zioło twierdzi, że jedną z przyczyn tego przestoju jest późne rozliczanie się starostw z pieniędzy przekazanych uczniom w ubiegłym roku. A bez rozliczeń za tamten rok nie ma mowy o pieniądzach na ten rok. Rozliczenia, sporządzone na podstawie faktur i rachunków od uczniów, zostały dostarczone dopiero w połowie kwietnia. Na dodatek okazało się, że w większości zawierają błędy. - Tylko dwa rozliczenia były prawidłowe. Reszta została cofnięta - mówi pani rzecznik.
Teraz starostwa do 10 maja muszą je poprawić. Rzecznik dopowiada, że za błędy w rozliczeniach nie do końca odpowiadają urzędy powiatowe. - Ministerstwo odpowiedzialne za przekazywanie pieniędzy zmieniło reguły w trakcie gry - podsumowuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?