Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od powodzi możemy się ubezpieczyć. Łatwiej niż sądzimy

Zdzisław Surowaniec
Powódź w lutym 2006 roku w gminie Bojanów, gdzie wylał Łęg.
Powódź w lutym 2006 roku w gminie Bojanów, gdzie wylał Łęg. fot. Zdzisław Surowaniec
- Ubezpieczenie się na wypadek powodzi wcale nie jest tak kosztowne, jak się uważa - twierdzi Iwona Rożek, współwłaścicielka firmy Autostop Ubezpieczenia w Stalowej Woli. Wielkość składki zależy od podanej wartości majątku.

- Powódź, jako zdarzenie losowe, jest jednym ze zdarzeń w pakiecie ubezpieczeniowym. Na ten pakiet składają się takie zdarzenia jak zalania, pożary, wichury czy inne nieszczęścia - wylicza Iwona Rożek.

Ubezpieczyciel zwierający umowę z ubezpieczanym nie ogląda miejsca nieruchomości, która ma być ubezpieczona. Na przykład w Hestii nie jest ważne czy nieruchomość jest na terenie zalewowym czy nie. Już za 100 zł rocznie można ubezpieczyć dom. Oczywiście obowiązuje zasada, że im wyższa zadeklarowana wartość domu tym wyższa obowiązuje stawka.
Generali też nie wymaga od ubezpieczycieli oglądania czy nieruchomości grozi zalanie. Jednak ubezpieczający w tym towarzystwie mają tabelę z terenami, gdzie są wyższe stawki na ubezpieczenie nieruchomości na wypadek żywiołu. W powiecie stalowowolskim takim terenem jest gmina Radomyśl nad Sanem, gdzie San wpada do Wisły. Przed laty omal nie doszło do katastrofalnej powodzi, kiedy wały ledwie wytrzymały napór wezbranej wody, która dokonała totalnego zniszczenia w gminie Gorzyce.

Mimo tego, że wielkość ubezpieczenia nie jest wysoka, jednak mało posiadaczy nieruchomości nawet na niebezpiecznych terenach ubezpiecza się. - Szacuję, że tylko około dziesięć procent mieszkańców ma polisy na swoje gospodarstwa - mówi Iwona Rożek.

Ochota do ubezpieczenia wzrasta dopiero wtedy, kiedy ludzi dotkną jakieś nieszczęścia. - Ale świadomość wśród ludzi jest coraz większa, że jednak warto się ubezpieczyć - uważa Iwona Rożek. Tym bardziej, że pomoc od państwa w razie kataklizmu, nie wystarcza na pokrycie wszystkich strat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie