To dość późno, ale dyrekcja liczy każdy grosz. Kiedyś basen był otwierany nawet 1 czerwca. Jednak wiązało się to z dłuższym zatrudnieniem ratowników i innych pracowników. Tymczasem pogoda potrafi być kapryśna i nawet w przez czerwiec działalność basenu nie przyniesie zysku.
Jak się okazuje, w naszej strefie klimatycznej, przy kapryśnej pogodzie, utrzymanie basenu otwartego, czynnego tylko przez dwa miesiące, a i to nie w każdy dzień, jest sporym wydatkiem. Jak nam powiedział dyrektor MOSiR Andrzej Chmielewski, bywało przy kapryśnej pogodzie latem, ze basen był czynny tylko dwa tygodnie. Tymczasem zatrudnionym osobom trzeba wypłacać pensje przez wszystkie dni letniego sezonu.
Zdecydowano się więc na otwarcie basenu w wakacje. Nie będzie żadnych nowości, typu zjeżdżalnie czy jacuzzi. A szkoda, bo basen zbudowany w epoce późnego Gomółki jest tylko sprzątany i malowany. To stara konstrukcja z czasów, gdy o luksusach można było tylko pomarzyć. Nawet prysznice są z epoki siermiężnego komunizmu. Denerwujące jest także ogrodzenie największego basenu. Niczemu to nie służy, utrudnia dostęp do wody, a ogrodzenie każdego roku trzeba malować.
- Modernizacja jest tylko kwestią pieniędzy, a tych nie mamy - powiedział Andrzej Chmielewski. Bardziej racjonalne jest więc kierowanie pieniędzy na utrzymanie krytego basenu, czynnego całą dobę od rana do nocy.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?