Układanie klinkierowych płytek ceramicznych.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
Budynki mieszkalne jakie w Stalowej Woli powstały przed wojną oraz biurowiec dyrekcji huty, to przykłady sztuki urbanistycznej art dèco. Problemem jest ich odnawianie. Złym przykładem jest zabytkowy budynek przy ulicy Ofiar Katynia, który został wyremontowany w stylu radosnej twórczości, wymalowany w geometryczne wzory.
TRACONA ENERGIA
To, co wspólnota mieszkaniowa przy Dmowskiego 4 zrobiła, to zachwycający efekt odświeżenia budynku, z zachowaniem jak największej ilości architektury, która była na początku budowania, przed siedemdziesięcioma laty.
- Po zrobieniu kosztownego audytu energetycznego stwierdziliśmy, że budynek wymaga termomodernizacji czyli docieplenia. Traconych było przez mury do czterdziestu procent energii cieplnej - powiedział nam Bronisław Tofil, prezes Miejskiego Zakładu Budynków.
Prace prowadzono w uzgodnieniu z wojewódzkim Konserwatorem zabytków. Ściany zostały obłożone styropianem, na to przyszedł tynk. Był podobny do tego, jaki budynek miał do tej pory. Z wyjątkiem miki - drobnych kamyczków, połyskujących w słońcu.
INNI POZAZDROSZCZĄ
Problemem było kupno specjalnych klinkierowych płytek ceramicznych w ciemnobrązowym kolorze, jakimi wyłożony jest dół budynku i ścianki między oknami. Udało się i to. Budynek pojaśniał.
- To perełka wśród innych budynków - ocenia prezes Tofil. Można mieć nadzieję, że inne wspólnoty mieszkaniowe pozazdroszczą tej przeróbki i będą ją naśladować. Bo odmieniły się zmodernizowane ulice, a wiele bloków straszy zaciekami i brudnymi ścianami.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?