Czy w niedzielę, 2 kwietnia, w rocznicę śmierci Jana Pawła II powinny być rozgrywane imprezy sportowe? Zdania na ten temat są podzielone, ale przeważają głosy, by nie grać w ten dzień. W miniony piątek Sejm przyjął przez aklamację uchwałę w sprawie pierwszej rocznicy śmierci Jana Pawła II, która mija 2 kwietnia.
- Wszyscy wspominamy ten dzień - wierzący i niewierzący - jako czas wielkiej narodowej żałoby, a jednocześnie, jako moment szczególnej lekcji człowieczeństwa i chrześcijaństwa, jako czas mocnego odczuwania przynależności do wspólnoty narodu i świata chrześcijańskiego - podkreślono w uchwale. Sejm pragnie w pierwszą rocznicę śmierci Papieża Polaka okazać ogromną wdzięczność za to wszystko, co uczynił dla świata, dla Polski i Polaków, dla naszej wolności, za naukę, którą zostawił nam i przyszłym pokoleniom - czytamy w uchwale.
Tymczasem zamiast ciszy może być głośno, ustaliliśmy, że organizatorzy zaplanowanych na niedzielę imprez nie mają zamiaru lub nie mogą ich odwołać.
Koszykarze Siarki mają się w sobotę i niedzielę zmierzyć w dwumeczu play out z AZS Politechnika Radom. Decyzję o przełożeniu niedzielnych spotkań powinien podjąć Polski Związek Koszykówki, tymczasem w PZKosz... wyrażono zdziwienie tematem.
W niedzielę ma się rozpocząć runda wiosenna w rozgrywkach klas A i B. Tymczasem do siedziby stalowowolskiego podokręgu piłkarskiego nie przyszło jeszcze ani jedno zawiadomienie z klubu z prośbą o przełożenie meczu na sobotę.
- Nie mamy żadnych wytycznych w tej sprawie. Być może rozwiązaniem będzie uczczenie śmierci Papieża minutą ciszy, piłkarze mogą też zagrać z czarnymi opaskami na rękawach. W tej chwili trudno mi powiedzieć czy kluby zdecydują się grać w sobotę, ale taką sugestię natychmiast umieścimy na naszej stronie internetowej - powiedział nam sekretarz podokręgu Stalowa Wola Edward Chmura.
Czasu na przełożenie spotkań z niedzieli na sobotę jest mało, ale jeszcze można to zrobić. Nie ma co ukrywać, w jakim stanie (nie)trzeźwości przychodzą kibice na mecze, szczególnie tych najniższych klas rozgrywkowych. A niedziela ma być dniem zadumy. Coś, co wydaje się być oczywiste - rezygnacja ze sportowych imprez w niedzielę - urasta do rangi problemu. Dla trenera lekkoatletów Katolickiego Klubu Sportowego Victoria Stalowa Wola Stanisława Anioła sprawa jest oczywista: - Jest to za duże wydarzenie, by w niedzielę zamiast pogrążyć się w ciszy i spokoju iść jak gdyby nigdy nic na stadion. Przecież 1 kwietnia jest w sobotę i z powodzeniem można grać. Każdy postąpi tak jak uważa, ale ja jestem za tym, by w niedzielę nie było żadnych imprez sportowych.
Sportowców, działaczy i kibiców zapytaliśmy, co sądzą na ten temat.
Władysław Stępień, poseł z Tarnobrzega (Sojusz Lewicy Demokratycznej): - Do minimum należy ograniczyć wszelkie masowe imprezy w tym szczególnym dniu. "Chrześcijańskie pozdrowienia" kibiców na stadionach są zbyt oryginalne i nie mają nic wspólnego z kulturą i miłością do drugiego człowieka, o czym nauczał nasz Papież.
Sławomir Adamus, trener trzecioligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola: - Trudno mi powiedzieć, ja jestem katolikiem praktykującym i uważam, że taka wyjątkowa sytuacja wymaga tego, by ją uczcić ze względu na pamięć o jednej z największych postaci w historii Polski. A wszystkie mecze można rozegrać dzień wcześniej, nic by się nie stało.
Marian Kański, kibic Siarki Tarnobrzeg: - Najbardziej lubię piłkę nożną, więc mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że rozgrywanie piłkarskich spotkań w takim dniu będzie po prostu sprawą żenującą. Mam uwierzyć, że akurat w tym dniu wokół boisk nie będzie pijanych i nikt nikogo nie będzie wyzywał?
Krystyna Skowrońska, Platforma Obywatelska: - Żadnych meczów. Dzień ten powinien być obchodzony z wielką dostojnością, powinien być dniem myślenia o wielkim Polaku i tym co dobrego może zrobić dla ojczyzny każdy z nas.
Janusz Gierach, trener piłkarzy Tłoków Gorzyce: - Sport jest szlachetny sam w sobie, dlatego nie widziałbym nic niestosownego w tym, by grać w niedzielę. Z drugiej strony ten dzień dla nas, Polaków jest bardzo ważny, więc jeśli istnieje możliwość gry w sobotę, to trzeba to wykorzystać, a niedzielę poświęcić na refleksje nad życiem Papieża.
Jadwiga Jankiewicz, trener tenisistów stołowych UKS Gim-Tim 5 Stalowa Wola: - To jest taki dzień, że należy pójść do kościoła i pomodlić się, to pierwsza rocznica śmierci Papieża i warto byłoby ją uszanować. No, ale to warto było o tym wcześniej pomyśleć, by obligatoryjnie w kalendarzach sportowych nic nie planować. Imprezy sportowe jednak w tym dniu się odbędą, dlatego warto przynajmniej przed ich rozpoczęciem uczcić minutą ciszy pamięć Ojca Świętego.
Tomasz Pietrasiewicz, piłkarz czwartoligowej Stali Mielec: - Nie wiem, jak do tego podejść, myślę, że po kilku wiosennych kolejkach piłkarskich, które zostały przełożone, nie ma wyjścia i spotkania muszą być rozegrane 2 kwietnia. Ale na pewno przed nimi wszyscy, sportowcy i kibice, powinni uczcić pamięć Jana Pawła II minutą ciszy.
Dariusz Kłeczek, poseł z Tarnobrzega (Prawo i Sprawiedliwość): - Rocznica śmierci Jana Pawła II powinna być dniem zadumy i skupienia nad naukami Ojca Świętego. Byłoby dobrze zaapelować do organizatorów, by powstrzymali się od imprez masowych w tym dniu.
Artur Karlik, trener pierwszoligowych koszykarek Stali Stalowa Wola: - Uważam, że dzień 2 kwietnia jest wyjątkowy i powinno się go uczcić w szczególny sposób. Pomysł, by nie rozgrywać wtedy spotkań byłby dobry, ale jest jeden kłopot. W koszykówce termin goni termin, jeden turniej drugi turniej, szczególnie w rozgrywkach młodzieżowych. A że tych terminów nie ma za wiele, bo zawalił Polski Związek Koszykówki, to nie ma wyjścia i nawet w tak szczególnym dniu trzeba będzie rozgrywać mecze. Na pewno jednak sportowcy uczczą go, może modlitwą przed spotkaniami, minutą ciszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?