Jak wstępnie ustalili policjanci, sąsiad tragicznie zmarłego poszedł do niego w sobotę około godziny 17. Sąsiad opiekował się nim, przynosił mu posiłki. Drzwi od drewnianego domu zamknięte były na kłódkę od zewnątrz. Mężczyzna poszedł do budynku gospodarczego. Zauważył wówczas, że z uchylonych drzwi wydobywa się dym.
Poprosił o pomoc innego sąsiada. Razem weszli do budynku, mocno zadymionego. W rogu na posadzce leżał właściciel obejścia. Nie żył. Tragicznie zmarły prawdopodobnie zgubił klucz od kłódki. Nie mogąc wejść do domu, schronił się w budynku gospodarczym. Prawdopodobnie zaprószył ogień paląc papierosa. Zapaliła się słoma, której niewielka ilość zalegała w pomieszczeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?