Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ola znalazła się w gronie wyjątkowo utalentowanych osób. Teraz powalczy o finał "Mam Talent"

Konrad SINICA
Ola zachowała na pamiątkę swój numer z castingu.
Ola zachowała na pamiątkę swój numer z castingu. Konrad Sinica
Aleksandra Kuśmider z Zarzecza koło Niska oczarowała jurorów programu "Mam talent". Wokalistka wystąpi w półfinale 17 listopada

Ola swoim głosem potrafi budzić emocje. Brawurowe wykonanie piosenki Patrycji Markowskiej zapewniło jej udział w półfinale znanego telewizyjnego show. Wokalistka z Zarzecza znalazła się w gronie czterdziestu wyjątkowo utalentowanych osób.

Aleksandra Kuśmider ma 17 lat. Mieszka w Zarzeczu, obecnie jest uczennicą Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Czarnieckiego w Nisku. Przygodę z muzyką zaczęła bardzo wcześnie. Śpiewa od najmłodszych lat. Na scenie zadebiutowała jeszcze jako trzylatka.

OD PRZEDSZKOLA DO OPOLA

- Pamiętam, że w Zarzeczu były wtedy jasełka - wspomina Ola. - Tata wyciągnął mnie na scenę, żebym coś zaśpiewała. Pamiętam, że była to kolęda "Pójdźmy wszyscy do stajenki".

Ola pochodzi z bardzo muzykalnej rodziny. Muzykuje chociażby jej tata, ciocia i brat, który uczy się w muzycznym liceum. Na instrumentach grali też dziadek i pradziadek Oli. W drugiej klasie szkoły podstawowej Ola zaczęła uczęszczać na lekcje śpiewu do Stalowej Woli. Później zaczęła się szkoła muzyczna. Ola ukończyła pierwszy stopień, później zrezygnowała.

W wieku dziesięciu lat po raz pierwszy wystąpiła w telewizji. Zaśpiewała wtedy w znanym programie "Od przedszkola do Opola". Wykonała tam piosenkę "Odrobinę szczęścia w miłości". Co prawda nie wygrała, ale pozostały miłe wspomnienia.

Ola ma na swoim koncie wiele sukcesów. Jeden z większych przyszedł w 2005 roku, kiedy wywalczyła pierwsze miejsce w swojej kategorii wiekowej podczas VI Festiwalu Dzieci i Młodzieży "Tęczowe piosenki Jana Wojdaka" w Krakowie. Co ciekawe, na tym festiwalu występowała wtedy inna uczestniczka programu "Mam talent" - Klaudia Walencik.

TO SIĘ DZIEJE NAPRAWDĘ

Ola trafiła do "Mam talent" trochę przypadkiem. Nie było wielkich planów i oczekiwań, wszystko wyszło raczej spontanicznie. Najpierw pojawiła się na wstępnym castingu w Warszawie. To było na początku czerwca.

- Ten cały casting był tylko pretekstem do tego, żeby pojechać do Warszawy - śmieje się Ola. - Kiedy już byłam w warszawie, to na szybko wybrałam jakąś piosenkę i poszłam. Potem trzeba było czekać na wiadomość SMS. W końcu zadzwonili i powiedzieli, że dostałam się na casting z jurorami.

Nagrania do występu z jury odbywały się w lipcu w Krakowie. Występ przed celebrytami nieco onieśmielił wokalistkę z Zarzecza. - Nie stresowałam się dopóki nie wyszłam na scenę - mówi Ola. - Kiedy znalazłam się przed jurorami to serce trochę podeszło mi do gardła. Wtedy dopiero uświadomiłam sobie, że to się dzieje naprawdę.

JURY NA KOLANACH

Jak się okazało, nerwy były niepotrzebne, bo jej występ wypadł doskonale. Ola zaśpiewała piosenkę "Świat się pomylił" z repertuaru Patrycji Markowskiej. Swoim śpiewem rzuciła na kolana całą trójkę jurorów. Jej występ wywołał nawet łzy wzruszenia u Małgorzaty Foremniak.

- Na początku było płaczliwie, trochę tak męcząco - powiedział Robert Kozyra po występie Oli. - To była taka melorecytacja. Bałem się, że trzeba będzie zadzwonić po pomoc, ale potem rzeczywiście pokazałaś, że masz głos i powodujesz, że ma się ciarki na plecach. A to jest najważniejsze.

Jurorzy zgodnie zagłosowali za tym, żeby Ola pozostała w programie i przyznali jej trzy głosy na tak. To jednak nie gwarantowało przejścia do następnego etapu. O tym mieli zadecydować jurorzy, którzy z wybranej na castingach setki utalentowanych osób, musieli wybrać czterdzieści najlepszych.

GŁOSUJMY NA OLĘ

Po kilku dniach Ola pojawiła się w Warszawie na ogłoszeniu wyników. To były najbardziej stresujące chwile. Przed jurorami stanęła razem z dwoma innymi wokalistkami.

- Bardzo trudno jest mi wybrać tę jedną - powiedziała Agnieszka Chylińska. - Ja wcale nie muszę tego robić, bo wszystkie przyjeżdżacie do Warszawy.

To oznaczało, że przyszedł czas na występ w półfinale. Program z udziałem Oli będzie emitowany na żywo 17 listopada. Będzie to ostatni z pięciu półfinałów programu. Ola na razie nie rozpoczęła jeszcze przygotowań do występu. Wiadomo tylko tyle, że w półfinale zmierzy się z repertuarem Wilków. Na tym etapie programu decydujący głos będą mieli widzowie, którzy za pomocą SMS-ów będą wybierać swoich faworytów. Każdy z nas będzie mógł pomóc naszej wokalistce w przekroczeniu progu wokalnej kariery. Gorąco zachęcamy do głosowania na Olę. Ona naprawdę ma talent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie