Zdarzenia opisane w akcie oskarżenia miały miejsce w sierpniu tego roku. Kilka tygodni wcześniej 24-latek opuścił zakład karny - został warunkowo przedterminowo zwolniony z odbywania reszty kary. Na wolności zaczął spotykać się towarzysko ze znacznie młodszą od siebie, 13-letnią dziewczyną.
Z uwagi na charakter sprawy, ani policja, ani prokuratura nie udzielała informacji. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że dziewczynka dobrze znała się ze starszym od siebie mężczyzną. Nawet zakochała się w nim, dlatego w czasie wakacji dosyć często się spotykali. W pewnym momencie jednak sprawy poszły za daleko…
Przesłuchiwana w obecności psychologa dziewczynka przyznała, że podczas co najmniej jednego spotkania mężczyzna dotykał jej piersi, a także okolic intymnych. Wszystko działo się za przyzwoleniem dziewczyny, jednak w myśl kodeksu karnego to nie ma znaczenia.
24-letni Marcin S. usłyszał zarzut doprowadzenia małoletniej poniżej 15 roku życia do poddania się innym czynnościom seksualnym. Trafił do aresztu tymczasowego, a kilka dni temu sąd przedłużył jego pobyt za kratkami o kolejne miesiące.
Cała sprawa ujrzała światło dzienne niejako przypadkiem. Któregoś dnia siostra pokrzywdzonej odczytała SMS-a w telefonie 13-latki. Treść wiadomości od 24-letniego Marcina nie pozostawiała złudzeń - dzieje się coś złego. Młoda kobieta powiedziała o tym matce. Obie zresztą umówiły się poprzez SMS-a i poszły na spotkanie z nieznajomym, zamiast 13-latki.
W czasie spotkania pomiędzy kobietami a mężczyzną doszło do sprzeczki, matka zabroniła mu zbliżać się do młodszej z córek. W domu kobieta długo rozmawiała z dziewczynką, w końcu ta wyjawiła, jaki charakter miały spotkania ze starszym chłopakiem. Matka powiadomiła policję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
