Gospodarze, lider stalowowolskiej klasy okręgowej, miejscowy Kantor, zmierzy się na własnym boisku z czwartoligową Stalą Nowa Dęba. Początek tego spotkania wyznaczono na godzinę 13.
SĄ NIEPOKONANI
Pierwszy półfinał rozegrany został w minionym tygodniu, trzecioligowa Unia Nowa Sarzyna pokonała w nim na wyjeździe i po dogrywce także trzecioligową Siarkę Tarnobrzeg 3:2. Kto zagra z Unią w finale, okaże się w niedzielę w Turbi, oby tylko pogoda dopisała, ale zapowiedzi synoptyków są dobre i ma być jeszcze ciepło.
- Chcielibyśmy wygrać ze Stalą i zagrać w finale Pucharu Polski. Mamy fajną drużynę, co udowodniliśmy w lidze, wygrywając 16 meczów i jeden tylko remisując. Jesteśmy niepokonani w klasie okręgowej i chcielibyśmy w tym roku być także niepokonani w Pucharze Polski - zdradził nam prezes klubu z Turbi, Janusz Stępień.
PIŁKARZE W KOMISJACH
W Stali Nowa Dęba faktem, że mecz pucharowy jest już w najbliższą niedzielę, są trochę… rozczarowani. W klubie z Nowej Dęby liczono na to, że ich zespół zmierzy się z Kantorem dopiero na wiosnę.
- Mówiło się wcześniej, że prawdopodobnie zagramy pucharowy mecz dopiero na wiosnę, ale okazało się inaczej. A kilku naszych zawodników zgłaszało mi wcześniej, że będzie w komisjach wyborczych podczas wyborów samorządowych w niedzielę, na przykład Marcin Kowal czy Kamil Sekuła - mówi Mariusz Białek, trener Stali. - Nie zagramy więc w najsilniejszym składzie, ale ja i tak w dotychczasowych meczach pucharowych dawałem szansę tym zawodnikom, którzy grali mniej w rozgrywkach czwartej ligi, siedzieli na ławie, a także naszym juniorom. I teraz też tak będzie w niedzielę w meczu w Turbi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?