Siarka: Ćwiczak - Jakubowski, Łuczakowski, Łukawski, Beszczyński - Bażant, Kuranty, Madeja, Zabłocki - Korzępa, Wolan oraz Lasota, Jakubiec, Duda, Zalewski, Rzepiela, Rożek, Kabata, Lipiec.
"Siarkowcy" rozegrali w Rzeszowie niezłe spotkanie i przy większej koncentracji mogli nie tylko zremisować, ale nawet wygrać. W tarnobrzeskiej drużynie zabrakło narzekających na urazy Janusza Hynowskiego oraz Tomasza Stolpy. Hynowski powinien być już gotowy na niedzielny inauguracyjny rundę wiosenną wyjazdowy mecz Tomasovią Tomaszów Lubelski, natomiast Stopa powinien wznowić treningi za 10 dni i jest szansa, że wiosną w naszej drużynie będzie występował. W Siarce zagrał nowo pozyskany Jakub Zabłocki, a jednego z dwóch goli zdobył Mariusz Korzępa, który został w minionym tygodniu potwierdzony do gry w tarnobrzeskiej drużynie. Był to ostatni sparing "Siarkowców" w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej.
- Mimo porażki jestem zadowolony z gry naszej drużyny, która wyglądała znacznie lepiej niż w poprzednim przegranym 1:5 sparingu z Bronią Radom. Wtedy brakowało świeżości, teraz już było pod tym względem dobrze. W pierwszej połowie lepsze wrażenie sprawiali rzeszowianie, ale to by mieliśmy dogodniejsze sytuacje do zdobycia goli. Niestety, tak jak w Radomiu, tak i teraz w Rzeszowie brakowało koncentracji. Straciliśmy gole zaraz na początku pierwszej i drugiej połowy i to po stałych fragmentach gry. Musimy też jeszcze popracować nad skutecznością, bo za dużo marnujemy sytuacji. W sparingach można jeszcze to wybaczyć, ale w lidze tak być nie może - powiedział nam szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Adam Mażysz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?