- To będzie ostatni szlif przed ligą. Mamy trzech nowych piłkarzy, więc czas na obozie poświęcać będziemy przede wszystkim na sprawy związane z taktyką - powiedział nam szkoleniowiec trzecioligowych piłkarzy Tłoków Gorzyce Tomasz Tułacz.
Dziś rano gorzyczanie udali się na drugie sześciodniowe zgrupowanie, tym razem do poddębickiego Starszęcina. W styczniu przez 6 dni przebywali na obozie w Wiśle, gdzie pracowali nad kondycją. Teraz przyszedł czas na doskonalenie taktyki.
Gorzyccy piłkarze mieli w Straszęcinie rozegrać dwie gry kontrolne, w środę z Polonią Przemyśl i w sobotę z Motorem Lublin. Ale grać będą jeszcze jeden raz. Nasz zespół zmierzy się z IV-ligowym zespołem Błękitnych Ropczyce, którego grającym trenerem został związany przez wiele lat z Tłokami Bogusław Pacanowski.
Szkoleniowiec gorzyczan nie zamknął jeszcze sprawy pozyskania dublera dla etatowego golkipera gorzyckiego zespołu Krzysztofa Petrykowskiego.
- Nikogo jednak nie będziemy ściągać tu na siłę. Rozglądam się jeszcze za bramkarzem, ale przyznam, że nasi rezerwowi Kamil Beszczyński i Stanisław Wierzgacz spisują się w sparingach bardzo dobrze - dodał Tułacz.
Na 5 marca Tłoki mają zaplanowany zaległy mecz ćwierćfinału Pucharu Polski z Sokołem w Nisku, natomiast 13 marca zmierzą się w ligowym meczu z Wierną Małogoszcz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?