Otwarty został zmodernizowany wiadukt na przedłużeniu ulicy Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli

570 mln zł

Także w środę wiceminister Radosław Stępień otworzył w Markowej szesnastokilometrowy odcinek drogi Łańcut - Kańczuga, zbudowany za 43,5 mln zł oraz trzydziestojednokilometrowy odcinek drogi Mielec-Dębica, przebudowy kosztem 95,2 mln zł. W latach 2007-2010 z budżetu województwa poszło prawie 570 mln zł na inwestycje na drogach wojewódzkich. Do 2010 roku zostały podpisane umowy na projekty drogowe w całym regionie na kwotę dofinansowania ponad 526 mln zł o łącznej wartości projektów prawie 788,5 mln zł.

Powstałe przed trzydziestu laty wiadukty były w fatalnym stanie. Przebudowa oznaczała niemal budowanie ich od nowa. Uchowały się tylko filary, a i te zostały pogrubione. Prace przeprowadziła portugalska firma Mota-Engil Polska, ta sama, która wybudowała w Stalowej Woli wiadukt nad częścią obwodnicy. I ta konstrukcja otrzymała tytuł Mistera Budownictwa.

WIZYTÓWKA MIASTA

Oddane wczoraj do użytki wiadukty także mogą być wizytówką miasta i wykonawcy. Są piękne, z bokami w zielonym kolorze. Wiadukt ma długość blisko 418 metrów i 24 przęsła. Jego nośność podniosła się z 30 do 40 ton, wydzielono ciągi pieszo-rowerowe, zainstalowano nowe oświetlenie, zamontowano ekrany akustyczne oraz bariery energochłonne, zmodernizowano kanalizację deszczową.

Obecny na otwarciu wiceminister infrastruktury Radosław Stępień powiedział: - To, co pozostanie po nas, to te trwałe elementy, jakimi są piękne mosty, drogi i wiadukty. Bez względu na to kto zasiada we władzach samorządowych, drogi będą powstawały, aby żyło nam się lepiej i wygodnie.

SZCZĘŚLIWY DZIEŃ

- Marzenia trzeba mieć i wcielać je w życie - stwierdził marszałek podkarpacki Zygmunt Cholewiński. To właśnie zarząd województwa wpisał stalowowolski wiadukt do kluczowych inwestycji województwa podkarpackiego.

- Dziś mamy szczęśliwy dzień dla Stalowej Woli. Poświęcimy ten wiadukt, żeby Bogu dziękować za wszystko, żeby podróżni jadąc tą drogą szczęśliwie dojeżdżali do swoich najbliższych - powiedział ks. Jan Kozioł.

Uroczystość odbywała się pod filarem. Potem na dwie minuty ruch na jednym wiadukcie został wstrzymany i marszałek oraz zaproszeni przez niego goście przecięli wstęgę, aby tradycji stało się zadość.