Paliwowy absurd na Podkarpaciu. W Tarnobrzegu drożej niż w Stalowej Woli

Ceny paliw na stacjach benzynowych w Tarnobrzegu

26 kwietnia - Ceny odpowiednio oleju napędowego i benzyny ES95, w złotych za litr - 1. PKS, ulica Sikorskiego - 5,02 i 5,14; 2. Orlen, ulica Sikorskiego - 5,02 i 5,14; 3. Statoil, ulica Sienkiewicza - 5,02 i 5,14; 4. Bliska, ulica Kwiatkowskiego - 4,99 i 5,12; 5. Shell, ulica Sikorskiego - 5,02 i 5,14.

Różnica wynosi nawet 20 groszy. Sprawdziliśmy ceny tych samych paliw na podkarpackich stacjach koncernu Orlen. Najdroższe rejony naszego regionu to okolice Mielca, Rzeszowa oraz Bieszczady. Najtaniej tankują kierowcy ze Stalowej Woli i Krosna.

W okresie przedświątecznym kierowcy częściej wyjeżdżają i kupują większe ilości paliwa. W tym czasie sprzedawcy podnoszą ceny, bo wiedzą, że i tak uda im się sprzedać zapasy. W naszej analizie pod lupę wzięliśmy tylko stacje największego producenta i sprzedawcy paliw na polskim rynku.

TANIEJ W STALOWEJ WOLI

Koncern Orlen sprzedaje takie same paliwa w różnych cenach. W piątek najdroższym miastem był Mielec, gdzie benzyna 95 kosztowała aż 5,27 złotego. Za olej napędowy kierowcy płacili tu 5,47 złotego, a gaz LPG był po 2,57 złotego. W tym samym czasie w najtańszych miastach regionu, także na stacjach Orlenu, Pb95 kosztowała 5,09 złotego (Stalowa Wola i Krosno), ON 5,02 złotego (Tarnobrzeg), a gaz LPG 2,39 złotego (Tyczyn).

Co ciekawe, spore różnice zaobserwowaliśmy nawet między sąsiadującymi z sobą miejscowościami. W oddalonym od Jasła zaledwie o 25 kilometrów Krośnie benzynę 95 kierowcy tankowali taniej o 8 groszy, a 98 - aż o 19 groszy! W Tarnobrzegu za benzynę 95 płaciło się 5,14 złotego, a w Stalowej Woli o 5 groszy mniej na litrze.

TŁUMACZENIE: WYSOKI STANDARD

Joanna Puskar z biura prasowego płockiego Orlenu różnice w cenach tłumaczy lokalizacją stacji oraz obecnością konkurencji i jej jakością. - Każda z naszych stacji w ujęciu polityki cenowej jest oddzielnym obiektem, który działa w określonym otoczeniu rynkowym - tłumaczy Joanna Puskar.

Wysokie ceny tłumaczy natomiast wysokim standardem stacji swojego koncernu. - Pod marką Orlen rzeczywiście należy się spodziewać nieco wyższych cen niektórych produktów, szczególnie tych z rodzaju premium, jak paliwa Verva. Wynika to z wysokiego standardu obiektu i szerokiego wachlarza usług. To podobnie jak w przypadku hoteli - mniejsza liczba gwiazdek to nieco niższy standard i niższa cena. Ale to od klienta zależy, czy wybierze stację o wyższym standardzie czy ekonomiczną - mówi Joanna Puskar.

Takie tłumaczenie nie przekonuje Jakuba Boguckiego, analityka rynku paliw z portalu e-petrol.pl.
- Ja wyższe ceny na stacjach Orlenu tłumaczyłbym raczej psychiką kierowców, którzy nie zawsze wierzą w wysoką jakość tańszego paliwa na prywatnych stacjach. Bo wiele z nich także ma myjnie, sklepy i część gastronomiczną i koszt utrzymania ich obiektów jest podobny. A mimo to, można zatankować tam taniej i niekoniecznie gorzej - mówi Jakub Bogucki.

CO SIĘ DZIEJE Z CENAMI PALIW?

Ceny paliwa są windowane w górę. Benzyna drożeje, a kierowcy rozkładają ręce, przeklinając każdą podwyżkę. W Tarnobrzegu władze miasta ogłosiły nawet walkę z "paliwową zmową cenową". Jak się okazuje, ta zmowa jest faktem, bo w Tarnobrzegu paliwo wszędzie kosztuje tyle samo.

Stacja paliw PKS w Tarnobrzegu przy ulicy Sikorskiego sprzedaje paliwo po identycznych cenach, jak pozostali przedsiębiorcy z tej branży w naszym mieście. Ta, która zapewniała, iż ma najtańsze paliwa w mieście i wspólnie z władzami miasta podjęła walkę ze "zmową cenową" oraz wysokimi cenami paliw na dużych stacjach.

Dlaczego paliwa drożeją? Cena opiera się na cenie kursu dolara i baryłki ropy na światowych giełdach. U nas w kraju duża cześć tego, co płacimy, trafia do skarbu państwa, bo akcyza na paliwa jest potężna, co od tego roku boleśnie odczuli właściciele aut z silnikiem Diesla.