Pamięć nie uległa przemocy - sesja historyczna na temat zbrodni katyńskiej

Sesję zorganizowało starostwo i Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 1 przy ulicy Hutniczej. Aula stała się miejscem pamięci o tragicznych wydarzeniach sprzed lat. Spektakl w wykonaniu młodzieży był lekcją dramatu, który pozbawił życia dziesiątki tysięcy Polaków, zabitych rękami bolszewickich siepaczy. Był to także dramat rodzin czekających na swoich najbliższych.

GINĘLI Z NIENAWIŚCI

Dyrektor szkoły Lucyna Goc, nawiązując do katastrofy lotniczej, w której zginęła prezydencka para oraz towarzyszące osoby, powiedziała, że "kiedyś Polacy ginęli w Katyniu z nienawiści, teraz z miłości". O tych, którzy zostali zabici, wspomniała, że "pamięć o nich nie uległa przemocy".

Starosta Wiesław Siembida przypomniał modlitwę ks. Zdzisława Paszkowskiego, więźnia obozu w Kozielsku, uratowanego od śmieci, kapelana Rodzin Katyńskich, zaczynającą się od słów: "Matko Boża Katyńska, u Twoich stóp składamy bolesną pamięć".

Prof. Cisek opowiedział młodzieży co doprowadziło do tego, że mogła zaistnieć zbrodnia katyńska. To nie tylko imperialne zachowania hitlerowskich Niemiec i bolszewickiej Rosji, ale także obojętność państwa zachodnich i Stanów Zjednoczonych, które nie pospieszyły napadniętej Polsce.

DUŻO DO EGZEKUCJI

O ogromie zbrodni popełnionej na Polakach, którym strzelano w tył głowy, świadczyły meldunki rosyjskich dowódców, aby nie przysyłać więcej więźniów do rozstrzelania niż 25 dziennie, bo nie nadążano z egzekucjami. Jeśli natomiast ciała układano w dołach wzdłuż jeden obok drugiego, to tylko dlatego, ze układane bezwładnie, zabierały za dużo miejsca.

Młodzież z wielkim skupieniem słuchała tego wszystkiego, o czym mówiono na sesji. Dodatkowo prowadzona była promocja ksiązki o Katyniu, zorganizowana była wystawa archiwalnych fotografii. Byłą także okazja obejrzenia filmów o tym co się działo na "nieludzkiej ziemi".