Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Szafran: "Stalówka" ma charakter

Arkadiusz Kielar
Paweł Szafran, były piłkarz Stali Stalowa Wola, jest pod wrażeniem osiągnięć swojego byłego zespołu. Uważa, że "stalowcy” mają charakter i mogą powalczyć o awans.
Paweł Szafran, były piłkarz Stali Stalowa Wola, jest pod wrażeniem osiągnięć swojego byłego zespołu. Uważa, że "stalowcy” mają charakter i mogą powalczyć o awans. Arkadiusz Kielar
Były piłkarz zespołu ze Stalowej Woli, a obecnie pomocnik Unii Nowa Sarzyna i trener Orła Rudnik, śledzi na bieżąco to, co dzieje się w drugoligowej Stali.

- Stal Stalowa Wola bardzo korzystnie zaprezentowała się w rundzie jesiennej w drugiej lidze, nadspodziewanie dobrze. Ale jak się ma charakter, to można wszystko - mówi Paweł Szafran.

Popularny "Lola" grał w stalowowolskim zespole w latach 1991-2000 oraz w rundzie wiosennej w 2001 roku, był jednym z najważniejszych zawodników Stali. Mimo swoich obecnie już 39 lat, nadal nie zawiesza butów na kołku.

PORO NERWÓW

Były piłkarz Stali, Orła Rudnik, Tłoków Gorzyce, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i niemieckiego SC Hassia Dieburg od 2007 roku jest zawodnikiem trzecioligowej obecnie Unii Nowa Sarzyna. W klubie z Nowej Sarzyny nie dzieje się jednak ostatnio najlepiej i nie wiadomo, jak długo Paweł Szafran w nim zostanie. Sam zainteresowany nie chce się na ten temat wypowiadać. Chętniej mówi o trenowaniu A-klasowego Orła Rudnik, którego prowadzi od początku obecnego sezonu.

- Pierwszy raz pełnię rolę trenera i przyznam, że kosztuje mnie to sporo nerwów, w sytuacji, gdy siedzę na ławce i nie mogę wejść na boisko i pomóc chłopakom - mówi Paweł Szafran. - Po rundzie jesiennej jesteśmy z Orłem na drugim miejscu w tabeli, mamy tylko jeden punkt straty do lidera tabeli, Azalii Wola Zarczycka, z którą wygraliśmy… 8:0. Jeśli przepracujemy porządnie zimę, to powinniśmy powalczyć o awans. Tak staramy się ułożyć kalendarz naszych ligowych gier, by nie kolidowały one z meczami Unii, nie było mnie w rundzie jesiennej tylko na dwóch spotkaniach zespołu z Rudnika. Uważam, że cały zespół Orła prezentuje się poprawnie, na wyróżnienie zasługuje nasz najlepszy strzelec, Marcin Skoczylas czy tacy zawodnicy jak Dariusz Młynarski, Tomek Szopa, ale właściwie mógłbym wymienić wszystkich po kolei.

PROWADZI BIZNES

Kto wie, czy piłkarz nie "przerzuci się" już niebawem tylko na trenowanie Orła i być może też granie w tym zespole. Na razie ma już "dograne" w przerwie zimowej sparingi między innymi z Rotundą Krzeszów i Tłokami Gorzyce. Sam deklaruje, że nie zamierza jeszcze zawieszać butów na kołku i możliwe, że będzie występował na boisku także w kolejnym sezonie. "Lola" śledzi też wyniki Stali Stalowa Wola i przyznaje, że jest pod wrażeniem tego, że stalowowolski zespół po rundzie jesiennej zajmuje wysokie, czwarte miejsce w drugoligowej tabeli.

- Zespół ze Stalowej Woli ma charakter - przyznaje Paweł Szafran, który oprócz zajmowania się piłką prowadzi także własny biznes, wynajmuje lokal w Nisku jednej z pizzerii, prowadzi szkolny sklepik. - Wydawało się po pierwszych przegranych meczach w tym sezonie, że "Stalówka" może walczyć o utrzymanie, ale potem jej wyniki były coraz lepsze. Życzę zespołowi ze Stalowej Woli jak najlepiej. A czy może powalczyć wiosną o awans? Uważam, że wszystko jest możliwe...

W Stali tymczasem trwają nadal poszukiwania wzmocnień. W kręgu zainteresowań naszej drużyny znalazł się Łukasz Tumicz, napastnik OKS 1945 Olsztyn, którym jednak poważnie interesuje się też kilka innych klubów, zawodnik wyjechał ostatnio na testy do Górnika Polkowice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie