Grzegorz Piechna z Kolportera Korony, najlepszy snajper piłkarskiej ekstraklasy, nadal jest w kręgu zainteresowań angielskiego Birmingham City. Konkretna oferta transferu z angielskiego klubu ekstraklasy (przedostatnie miejsce w tabeli) może przyjść do kieleckiego klubu w każdej chwili.. Tyle tylko, że to już "Kiełbasy" nie interesuje. Podjął decyzję, że zostaje w Kielcach.
- Wyjechać można w każdej chwili, ale przynajmniej do końca sezonu chcę zostać w Koronie. To moja ostateczna decyzja i się już nie zmieni. W Kielcach czuję się bardzo dobrze, mam szanse zostać najlepszym strzelcem ekstraklasy i to dla mnie teraz sprawa najważniejsza. Chciałbym w maju świętować tytuł króla strzelców, i powalczyć z "Koronką" o te europejskie puchary. Myślę, że się uda.
Tak więc kibice "Kiełbasy" mogą odetchnąć z ulgą, bo wielu z nich zasmuciła wieść, że na wiosnę mogą go już nie zobaczyć w Koronie swojego ulubieńca. Teraz już wiedzą, że będą oglądać kolejne gole Piechny w ekstraklasie.
Przez ostatnie dwa dni napastnik Kolportera Korony niewiele zresztą dumał o futbolu. Jego myśli zaprzątała córeczka Amelia, która w sobotę została ochrzczona. Ceremonia odbyła się w rodzinnych stronach Piechny, w okolicach Opoczna.
- Było bardzo miło i sympatycznie. Chrzciny odbyły się w sobotę, a w niedzielę cała rodzina spotkała się na wspólnym obiedzie. Przez te dwa dni nie myślałem o piłce i o transferach. Miałem zresztą wyłączony telefon - powiedział mam z rozbrajającą szczerością Piechna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?