Pieczony jarmuż - wzmocnieniem na zimowe dni

Kolega sprzedawcy jaj sprzedawał kawałki dyni po 3 zł za kilo i jarmuż po 3 zł za pęczek. Chciał pokazać jaki specjał robi z jarmużu, ale obaj panowie już go zjedli. A chodziło o pieczony jarmuż, roślinę, która może przetrwać nawet pod śniegiem, jeśli nie ma zbyt silnego mrozu. Pokrojony jarmuż kroi się oliwą, soli i dodaje trochę octu, miesza i wkłada na blachę do piekarnika na dziesięć minut. Podobno jest rewelacyjnie dobry, a na pewno zdrowy, bo ta kapustna roślina ma dużo odżywczych substancji.

Ludzi na targu nie było dużo, sporo było także wolnego miejsca zajmowanego przez handlujących. Bliskie święto Trzech Króli nie napędziło ludzi na plac, czego nie można powiedzieć o hipermarketach, gdzie parkingi były przepełnione.

Ze świątecznych produktów niemal nic się nie ostało. Nie sprzedane śledzie w plastykowych pojemniczkach są teraz zachwalane jako "okazja" i oferowane po 12 zł. Nadal dużo jest suszonych owoców. Suszone jabłka po 15 zł i gruszki po 18 zł za kilo, wędzone suszone gruszki po 10 zł za kilo. Morele po 20 zł, żurawina - 25 zł, wędzone śliwki kalifornijskie po 20 zł, węgierski i wędzone śliwki po 18 zł.

Łuskane włoskie orzechy potaniały, były po 35 zł za kilo, są od 25 do 30 zł. Są także cytrusy - klementynki od 4 do 5 zł za kilo. A winogrona po 7 zł, kiwi po 4 zł za koszyczek, cytryny po 5 zł za kilo. Ziemniaki w dużym wyborze - irga, bellaroza, lord, tajfun, denar, atol - były wszystkie po 1,50 zł za kilogram, ale także po 1,30 zł (winieta, owacja). Można było także kupić piętnastokilowy worek ziemniaków za 17 zł, zachwalane jako "sypkie i smaczne".

Kapustę białą można było kupić po 2,00 zł za kilogram, dorodna włoska po 3,50 zł, czerwona po 2 zł. Kalafiory i brokuły znikły ze straganów. Jajka nieco potaniały, w zależności od straganu były w cenie 25-50 groszy, 25-60 groszy, 35-60 groszy za sztukę. Cebula wolska bez zmian po 2 zł za kilo (ale była także po 2,50 zł), sałatkowa po 3,00 zł za kilo (jakimś cudem jeszcze jest w ofercie, jeszcze niedawno była po 4 zł), ale było jej bardzo mało, bo to już koniec z jej sprzedażą, czerwona od 2,50 do 3 zł.

Korzeń pietruszki od 3 do 4,00 zł za kilo, marchwi od 1,50 do 2 zł za kilo, buraki po 1,50 do 2 zł za kilo. Fasola jasiek bez zmian po 14, 15, 16 zł za kilo. Seler był od 4 do 5 zł za kilogram, por od 70 groszy do 2 zł za sztukę, brukselka była po 3,50 za kilo

Pieczarki po 6,50 - 8 zł za kilo, zielona sałata od 1,50 po 2,50 zł za główkę, lodowa po 1,50 zł, rzodkiewka po 2,50 zł za pęczek. Pojedyncze główki czosnku są w cenie od 50 groszy (drobny) do 1,50 zł (duże główki), ale dziesięć sztuk uplecione w warkocz i przystrojone kolorowymi ziołami i jarzębiną, są w cenie 6 zł.

Papryka była nawet już po 9, 10 zł za kilo, gorszej jakości po 7,50 zł. Tanie pomidory gruntowe to już tylko wspomnienie, teraz są tylko szklarniowe od 5,50 do 8,50 za kilogram. Jabłka są dostępne nawet po 80 groszy za kilo (lobo), po 1 zł za kilo (o nazwie rajka), ale najczęściej w cenie od 2 zł, poprzez 2,50 do 3,50 zł za kilo. Gruszki oferowano po 3, 4 zł, ogórki po 9 zł za kilo (skok o 2 zł). Orzechy laskowe w łupinach po 12 zł za kilo, włoskie po 12 zł, korzeń chrzanu od 15 do 20 zł za kilo.