Pies w lesie. Jak korzystać z lasów wraz z psem, by było to zgodne z prawem i odpowiedzialne?
Po trzecie – zabezpieczmy psa
Idąc z psem do lasu, jak wspomniano powyżej, zawsze powinniśmy pamiętać o smyczy lub otoku czyli specjalnej lince o znacznie dłuższej długości, ale pozwalającej na kontrolę czworonoga. Jeśli wybieramy się na spacer czy wyprawę szlakiem turystycznym lub uczęszczanym duktem leśnym trzeba wzorem spacerów w przestrzeni zurbanizowanej pomyśleć o kagańcu. I tu znów pewnie wątpliwości będą mieć wszyscy uznający swoje pociechy za zdyscyplinowane i przyjazne, ale pewnie każdy spotkał się z przypadkiem, że nawet najmilszy, wydawałoby się Pimpuś czy Kajtek od czasu do czasu poczuje nieodpartą chęć złapania za nogawkę przechodzącego obok obcego człowieka. Lepiej więc takich sytuacji unikać.
Myśląc o zabezpieczeniu psa, miałem także na myśli zabezpieczenie go przed kleszczami. Te wyjątkowo w tym roku aktywne i liczne pajęczaki tylko czekają na okazję by wpiąć się w skórę poruszającego się po lesie ssaka, i jest im absolutnie wszystko jedno czy będzie to jeleń, człowiek czy pies. Stąd po powrocie z lasu oglądajmy pod kątem kleszczy nie tylko siebie, ale i naszego pupila. Weterynarze zalecają też wyposażenie w specjalne odstraszające i nasączone repelentami obroże i stosowanie tzw. wcierek substancji chemicznych, tym bardziej, że nasze czworonogi kleszcze łapią także na łące, czy przydomowym trawniku.