Nasza pięściarka po brązowy medal sięgnęła drugi rok z rzędu. W ubiegłym roku zdobyła go w mistrzostwach Polski w Lublinie, był to pierwszy medal w historii kobiecego boksu na Podkarpaciu. W Grudziądzu w kategorii do 51 kg zgłosiło się siedem zawodniczek, w ćwierćfinałach walczyło sześć, a jedna w wyniku losowania przechodziła do półfinału bez walki. I los uśmiechnął się właśnie do pięściarki Ringu Sikorski. W półfinale Klaudia Sibiga trafiła na bardzo wymagającą rywalkę, Żanetę Cieślę z Kontry Elbląg, z którą przegrała w półfinale w tamtym roku. I tym razem musiała uznać wyższość przeciwniczki, przegrywając na punkty 0:3.
- Obok Klaudii w półfinałach walczyły utytułowane zawodniczki, mistrzynie Europy i świata - mówi Artur Chomiak, trener Ringu Sikorski. - Klaudia boksowała lepiej niż w poprzednim roku. Znowu ma medal mistrzostw Polski.
W finale Cieśla przegrała z Eweliną Wicherską (PKB Poznań) 0:3. Ubiegłoroczna mistrzyni Polski, Sandra Drabik z Soma Boxing Kielce, przegrała w półfinale z Wicherską 0:3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?