MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piją, klną, załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne - mieszkańcy mają dość nocnych imprez pod ich oknami

Grzegorz LIPIEC [email protected]
To okolicę tego bloku przy ulicy Wyspiańskiego 2 w Tarnobrzegu upatrzyli sobie nocni imprezowicze.
To okolicę tego bloku przy ulicy Wyspiańskiego 2 w Tarnobrzegu upatrzyli sobie nocni imprezowicze. Fot. Grzegorz Lipiec
Mieszkańcy bloku przy ulicy Wyspiańskiego skarżą się na urządzających pod ich oknami libacje. Wakacje spotęgowały ten problem.

Tego nie da się wytrzymać. Dzień po dniu, noc po nocy młodzież na zmianę z osiedlowymi amatorami tanich trunków pije alkohol tuż przy wejściu do jednej z klatek bloku przy ulicy Wyspiańskiego w Tarnobrzegu.

- Nie da się tutaj mieszkać, bo każdej nocy pod klatką zbiera się młodzież. Pije alkohol, załatwia swoje potrzeby fizjologiczne w pobliskim ogródku. Przy tym nie szczędzi niecenzuralnych zwrotów. Niech, ktoś w końcu nam pomoże z nimi zrobić porządek - prosiła Czytelniczka, która przyszła do redakcji "Echa Dnia" w poniedziałek.

LUDZIE MAJĄ JUŻ DOSYĆ

Miarka się przebrała, bo w trakcie wakacji imprezy alkoholowe przy "dwójce" odbywają się coraz częściej.
- Sama mieszkam poza Tarnobrzegiem, ale przyjeżdżam tutaj do moich rodziców. Widzę, jak bardzo się denerwują nocnymi imprezami, ale boją się zadzwonić na policję - opowiada zdenerwowanym głosem nasza Czytelniczka.

Jak wyjaśnia, amatorzy napojów alkoholowych upatrzyli sobie klatkę tuż przy wejściu do pierwszej klatki od strony laboratorium medycznego. - Nocami strach jest tam przechodzić. Ile razy już słyszałam wulgarne słowa, albo "świńskie" odzywki - mówi kobieta, która prosi o anonimowość. - Wiele razy dzwoniłam na Straż Miejską, czy też policję, ale kiedy przyjeżdżał patrol, wszyscy się rozbiegają, a następnego dnia są już z powrotem i dalej zachowują się w bezczelny sposób.

NIE WOLNO SIĘ BAĆ

Zapytaliśmy oficer prasową Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu, komisarz Beatę Jędrzejewską-Wronę, co mają zrobić lokatorzy bloku przy ulicy Wyspiańskiego 2, którym życie zatruwają nocni balangowicze.

- Przede wszystkim nie wolno się bać band chuliganów i wyrostków - wyjaśnia Beata Jędrzejewska-Wrona. - Trzeba dzwonić do Komendy Miejskiej Policji, a my będziemy interweniować.

Jak dodaje pani rzecznik tarnobrzeskiej policji, zgłoszeń z tamtej części miasta jest stosunkowo mało. - Od początku czerwca do 12 lipca mieliśmy cztery interwencje w okolicach bloku przy ulicy Wyspiańskiego 2. Dwie dotyczyły zakłócania ładu i porządku, a dwie uszkodzenia mienia. Każdy z nas ma prawo do wypoczynku zwłaszcza, kiedy trwa cisza nocna - mówi funkcjonariuszka policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie