MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pijany kierowca z bronią uciekał przed policją przez dwa podkarpackie powiaty

Redakcja
Sceny jak z kryminalnego filmu rozegrały się na drogach naszego regionu. Przez dwa powiaty - stalowowolski i tarnobrzeski - policjanci ścigali pijanego kierowcę prowadzącego land rovera, zanim go dopadli. W aucie miał broń myśliwską.

- W niedzielę patrol ze stalowowolskiej drogówki pełnił służbę na terenie Kępia Zaleszańskiego. Funkcjonariusze prowadzili działania związane z kontrolą trzeźwości. Około godziny 20.30 policjant podał sygnał latarką do zatrzymania kierowcy samochodu land rover na mieleckich tablicach rejestracyjnych. Kierowca nie zatrzymał się do kontroli, gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku Zabrnia. Policjanci ruszyli w pościg - relacjonuje rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna.

Z DUŻĄ PRĘDKOŚCIĄ

Kilkakrotne próby zatrzymania uciekiniera nie przyniosły rezultatu. W pobliżu przejazdu kolejowego policjantom udało się wyprzedzić land rovera i zmusić go do zatrzymania. W momencie, kiedy podbiegali do auta, kierowca zjechał do przydrożnego rowu, po czym ponownie wjechał na drogę i dalej uciekał.

- Funkcjonariusze kontynuowali pościg. Poprosili o wsparcie kolegów z Tarnobrzega, bowiem pościg trwał już na terenie powiatu tarnobrzeskiego. Kierowca land rovera uciekając jechał z dużą prędkością - informuje rzecznik. Popełniał szereg wykroczeń stwarzając poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Przez cały czas zajeżdżał drogę próbującym go zatrzymać policjantom. Na rondzie w pobliżu Grębowa kilka razy objechał skrzyżowanie i ruszył w kierunku Tarnobrzega.

OMINĄŁ BLOKADĘ

W tym czasie skierowany do wsparcia tarnobrzeski patrol ruchu drogowego zablokował drogę służbowym pojazdem w Stalach. Jednak pomimo blokady kierowca zdołał ominąć radiowóz i popędził dalej. W końcu policjanci ze Stalowej Woli wyprzedzili land rovera i zablokowali mu drogę. Kierowca nie chciał wyjść z samochodu, trzymał się kierownicy, nie reagował na wydawane przez policjantów polecenia. Policjanci obezwładnili go i doprowadzili do radiowozu.

Po wylegitymowaniu ustalili, że jest to 57-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego. Był pijany, badanie alkomatem wykazało u niego 1,51 promila alkoholu w organizmie. W samochodzie policjanci znaleźli broń myśliwską.

JEST MYŚLIWYM

Mężczyzna oświadczył, że broń jest jego, ma na nią pozwolenie i że jest myśliwym. Policjanci zabezpieczyli broń, a mężczyźnie zatrzymali prawo jazdy i pozwolenie na posiadanie broni. Trafił do policyjnego aresztu.

- Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz szereg wykroczeń popełnionych podczas ucieczki odpowie przed sądem - zapewnił rzecznik policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie