Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany wiózł autem trójkę dzieci. Spowodował kolizję

Marcin RADZIMOWSKI [email protected]
Mocno pijany 44-latek (2,78 promila) wioząc autem trójkę małych dzieci spowodował kolizję.

Kierował bez uprawnień, które stracił za jazdę po pijanemu (3,03 promila), a po ostatnim zdarzeniu groził żonie uduszeniem i uszkodził drzwi jej mieszkania. Rok więzienia w zawieszeniu, grzywna i czteroletni zakaz kierowania pojazdami - tarnobrzeski sąd uznał, że taka kara jest adekwatna.

W ubiegłym roku na Podkarpaciu stwierdzono aż 9366 przypadków kierowania pojazdami po alkoholu. Ta liczba szokuje, bo to o prawie jedna czwartą więcej, niż rok wcześniej. W tym gronie wielu kierowców to ci, którym prawa jazdy zabrać nie można było. Stracili je już wcześniej. Można sobie zadać pytanie, czy to przypadkiem nie efekt zbyt liberalnego traktowania pijanych kierowców?

21 sierpnia ubiegłego roku. Wieczorem jeden z kierowców jadących na trasie Tarnobrzeg - Mielec w Dymitrowie Dużym widzi samochód częściowo "zaparkowany" w rowie. Wzywa policję. Funkcjonariusze od razu wyczuwają odór alkoholu od stojącego obok volkswagena passata mężczyzny. W aucie na tylnym siedzeniu trójka małych, przestraszonych dzieciaków w wieku 4, 7 i 11 lat.

BEZ PRAWKA, Z PROMILAMI

Mężczyzna - 44-letni mieszkaniec Tarnobrzega bełkocze i chwieje się na nogach. Tłumaczy, że samochodem kierował jego kolega, chwile potem twierdzi, iż za kierownicą siedziała jego żona. Rzekomo uciekła, bo się przestraszyła. W komendzie policji dmucha w alkomat: 1,38 miligrama alkoholu na litr czyli 2,78 promila.

Po przesłuchaniu innych świadków ustalono, że passatem kierował 44-latek. Tego dnia mężczyzna wypoczywał z żoną i trójką dzieci nad kąpieliskiem w Wojkowie, jednak po kłótni z kobietą zabrał dzieci do samochodu i odjechał. Pomylił jednak drogi i podczas zawracania wjechał samochodem do rowu.
Mężczyzna nie miał prawa jazdy, stracił je za jazdę samochodem po alkoholu. Także wtedy był kompletnie pijany - 3,03 promila. Sąd oprócz trzyletniego zakazu kierowania pojazdami do listopada 2013 roku orzekł wobec mężczyzny dwa tysiące złotych grzywny. Jakie wrażenie na skazanym zrobił sądowy wyrok? Odpowiedzią niech będzie fakt spowodowania kolizji po pijanemu, a szczególnie szokujące jest to, że wiózł wtedy ze sobą trójkę dzieci.

W ZAWIESZENIU

Po tym zdarzeniu żona tarnobrzeżanina wniosła pozew rozwodowy (wcześniej byli w separacji). Składając zeznania przypominała także, że wielokrotnie jej mąż odwiedzał ją i dzieci będąc pijany. Nierzadko dochodziło do awantur, efektem były wizyty policji. Miał także jej grozić uduszeniem. W prokuraturze mężczyzna usłyszał także zarzut uszkodzenia drzwi w mieszkaniu kobiety, kiedy ta nie chciała go wpuścić do środka.

Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu uznał teraz, że wystarczająco dotkliwą karą dla 44-latka będzie kara roku pozbawienia wolności… z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na trzyletni okres próby. Do tego orzekł dwa tysiące grzywny i zakaz zbliżania się do żony. Sąd wydał także zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi na okres czterech lat. Jak jednak praktyka pokazuje, niektórym do kierowania wcale prawo jazdy nie jest potrzebne. Wyrok nie jest prawomocny i stronom przysługuje zaskarżenie go do sądu wyższej instancji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie