Goń bolszewika - piknik w Nowej Dębie
Uczestnicy sobotniego pikniku mogli zapoznać się z tajnikami pracy leśników, poszerzyć swoją wiedze na temat przyrody i ekologii, a także wziąć udział w quizie przygotowanym przez pracowników nowodębskiego nadleśnictwa.
Piknik strzelecki nie mógłby się odbyć bez zaprezentowania broni palnej. Na wystawie znalazły się bronie różnego kalibru z okresu wojny secesyjnej, I i II wojny światowej, wojny w Wietnamie oraz okazy współcześnie używane przez wojsko polskie jak beryl czy grot. Odpowiedzi na pytania związane z historią i obsługą pistoletów i karabinów udzielali Marek Puzio, Sebastian Pietras i Paweł Grzęda. Ze względu na decyzję gestora obiektu, czyli dyrektora Samorządowego Ośrodka Sportu i Rekreacji (SOSiR) zakazującej strzelania, tegoroczny piknik odbył się bez sportowych zmagań strzeleckich.
Ponadto na stoisku Koła Łowieckiego „Ryś” można było zapoznać się z kulisami funkcjonowania braci myśliwskiej i przełamać wiele propagandowych mitów serwowanych na temat tej grupy społecznej przez niektóre koncerny i wypowiedzi medialne. Najmłodszym czas umilał animator zabaw, a pyszny gulasz i kiełbaski przygotował znany i lubiany w lokalnej społeczności pasjonat.
Piknik zrealizowano we współpracy z Lasami Państwowymi, które weszły w okres obchodów stulecia swojego istnienia. Była to dobra okazja do podkreślenia faktu, że polscy leśnicy od początku formowania się odrodzonej Rzeczypospolitej brali czynny udział w walkach niepodległościowych, ginęli na frontach I i II wojny światowej. Ze względu na swoją wiedzę, wykształcenie, znajomość terenu stanowią ważny element w systemie bezpieczeństwa państwa.
–Dziękuję wszystkim podmiotom zaangażowanym w przygotowanie pikniku. Warunki ze względu na upalną pogodę nie były łatwe, ale przetarliśmy szlak mając nadzieję na kontynuację podobnych wydarzeń w przyszłości – podsumowuje Marek Ostapko, prezes Pogoni Nowa Dęba.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?