Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarski Puchar Polski: Zwycięstwa Stali Nowa Dęba, Sokoła Nisko i Wisanu Skopanie

/ARKA/
Pikarze Stali Nowa Dęba (z piłką Paweł Nowak, obok Szymon Serafin) zagrają w półfinale Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Stalowa Wola.
Pikarze Stali Nowa Dęba (z piłką Paweł Nowak, obok Szymon Serafin) zagrają w półfinale Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Stalowa Wola. Marcin Radzimowski
W ćwierćfinałowych spotkaniach piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Stalowa Wola czwartoligowa Stal Nowa Dęba uporała się z faworyzowaną, trzecioligową Unią Nowa Sarzyna. W pozostałych meczach wygrywali faworyci, choć Wisan Skopanie dopiero po rzutach karnych.

Wolny los miał Mokrzyszów Tarnobrzeg i awansował do półfinału bez gry. Jak informuje prezes piłkarskiego podokręgu Stalowa Wola, Zenon Krówka, losowanie par półfinałowych nastąpi w najbliższy piątek, a mecze półfinałowe, o ile pogoda pozwoli, zostaną rozegrane w listopadzie, po zakończeniu jesiennych rozgrywek ligowych. Jeżeli aura nie będzie sprzyjać, półfinały zostaną rozegrane na wiosnę.

Stal Nowa Dęba - Unia Nowa Sarzyna 3:2 (1:1) Marut 5, Wilk 72, Nowak 88 - Bigas 29, Bednarz 64.
Stal: A. Kotrych - Diektiarenko, Dudek, Dudziak, Wydro, Kowal, Warzocha (46 Milanowski), Sz. Serafin, K. Serafin (46 Marek), Marut (60 Nowak), Wilk.

Decydującą bramkę na 3:2 zdobył Paweł Nowak, który skierował piłkę do siatki z bliska po dośrodkowaniu Marcina Kowala.
- Mecz mógł się podobać - mówi Daniel Młynarczyk, trener Stali. - W pierwszej połowie piłkarsko lepiej prezentowała się Unia, w drugiej my mieliśmy przewagę. Tak jak zapowiadałem, mecze pucharowe traktujemy bardzo poważnie.

Sokół Nisko - KP Zarzecze 3:1 (2:0), Szeser 18 z karnego, Serafin 35, 89 - Dudek 70.

- Mogło się skończyć na ośmiu golach dla nas - komentuje Daniel Kijak, trener Sokoła. - Zmarnowaliśmy kilka "setek", w tym Tkacz i Szeser. Goście strzelili ładną bramkę po strzale z 16 metrów. Ja do pucharów podchodzę poważnie, zdobyłem puchar prowadząc LZS Turbia, grałem w finale z Pysznicą, a teraz też chcę z Sokołem zagrać w finale.

LZS Jadachy - Wisan Skopanie 1:1 ( 0:0, 1:1, 1:1), rzuty karne: 3:4. Bramki: J. Grdeń 65 - Durda 80.

Po 90 minutach było 1:1, a miejscowi nie wykorzystali między innymi rzutu karnego (Marcin Wolan). Dogrywka nie przyniosła bramek i goście wygrali ostatecznie po rzutach karnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie