MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola zmierzą się z Motorem w Lublinie (zdjęcia)

Arkadiusz Kielar
Przemysława Żmudę (z lewej, obok Bartosz Horajecki, z piłką Krystian Getinger) i jego kolegów ze Stali Stalowa Wola czeka mecz z Motorem w Lublinie.
Przemysława Żmudę (z lewej, obok Bartosz Horajecki, z piłką Krystian Getinger) i jego kolegów ze Stali Stalowa Wola czeka mecz z Motorem w Lublinie. Arkadiusz Kielar
Piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola zagrają w sobotę od godziny 16 z Motorem w Lublinie. Spotkania obu zespołów zawsze wywołują emocje wśród kibiców, będzie to też ważny mecz dla szkoleniowca "Stalówki", Mirosława Kality.

[galeria_glowna]
Trener Stali zadeklarował, że w dwóch najbliższych meczach wyjazdowych musi zdobyć ze Stalą 4 punkty, inaczej złoży rezygnację. W trakcie przygotowań do spotkania w Lublinie nasi drugoligowcy między innymi rozegrali gierkę wewnętrzną z juniorami. W meczu z Motorem w kadrze naszego zespołu zabraknie kontuzjowanego Tomasza Demusiaka.

ZMIENILI TRENERA

Zespół z Lublina był wymieniany przed sezonem w gronie kandydatów do awansu do pierwszej ligi, ale na razie rozczarowuje. Po sześciu kolejkach uzbierał tylko 4 punkty, jest na przedostatnim, 17. miejscu w tabeli. I w Motorze doszło do zmiany trenera, Mariusza Sawę zastąpił były reprezentant Polski, Piotr Świerczewski. Co ciekawe, przed ostatnim meczem Stali z Motorem także nastąpiła zmiana trenera w lubelskiej ekipie, w maju Sawa zastąpił Modesta Boguszewskiego, a lublinianie wygrali w Stalowej Woli 1:0.

Wyjątkowy będzie mecz w Lublinie dla dwóch zawodników naszej drużyny, Przemysława Żmudy i Wojciecha Białka, którzy występowali w przeszłości w Motorze. W ubiegłym sezonie w meczu w Lublinie, wygranym ze Stalą przez gospodarzy 4:1, kibice Motoru wyzywali Żmudę tak, że piłkarz po meczu nie krył łez.

GŁOWY DO GÓRY

Teraz Żmuda przyznaje, że nie podchodzi do meczu już tak emocjonalnie. Najważniejsze, żeby nasza drużyna (16. miejsce w tabeli, 5 pkt.) pozbierała się po ostatnim laniu z Puszczą Niepołomice (0:4). I odzyskała zaufanie kibiców, na których wsparcie "Stalowcy" mogą liczyć także na wyjazdach i stalowowolskich fanów nie zabraknie też w Lublinie.

- Musimy wygrać, obojętnie w jakich rozmiarach - deklaruje Przemysław Żmuda. - Nie ma już co rozpamiętywać porażki z Puszczą, tylko skupić się na spotkaniu w Lublinie. Mieliśmy rozmowy z trenerem, prezesem Zającem, trzeba podnieść głowy do góry. Ja w Lublinie spodziewam się złego przyjęcia przez kibiców Motoru i jestem na to przygotowany. Na pewno nie będzie już z mojej strony takiej reakcji jak poprzednio. W Lublinie nastąpiła zmiana trenera i często bywa to impulsem do lepszej gry, ale czasami to też "plącze nogi". Ale to nie nasze zmartwienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie