Mimo że Szwedzi zagrali bez swojego lidera Dalibora Dodera, który jest kontuzjowany, to postawili aktualnym mistrzom olimpijskim i mistrzom świata twarde warunki. Mecz lepiej rozpoczęli gracze "Trzech Koron", którzy w 11 minucie prowadzili 5:3. Lepsza obrona Francuzów i interwencje ich bramkarza Thierry Omeyera pozwoliły im odrobić straty, a w 25 minucie po golu Xaviera Baracheta objąć prowadzenie 10:7. Dwu-, trzybramkowa przewaga "Trójkolorowych" utrzymywała się bardzo długo, poza kilkoma momentami (10:9, 16:15), do końcówki spotkania. Mecz stał na wysokim poziomie, do końca był emocjonujący, bo Szwedzi dzielnie walczyli o doprowadzenie do remisu.
W 56 minucie, przy stanie 21:19 dla Francji, Michael Guigou z karnego trafił w słupek, a na nieco ponad minutę przed końćem kontaktowego gola (21:20) z karnego zdobył Niclas Ekberg. Szwedzi mieli jeszcze nadzieję, ale rozwiał ją Luc Abalo, 40 sekund przed końcem zdobywając gola na 22:20. 23 sekundy przed końcową syreną gola dla Szwecji rzucił jeszcze Ekdahl du Rietz, ale doświadczeni Francuzi już sobie nie dali odebrać piłki.
Brązowy medal zdobyła Chorwacja, która pokonała Węgry 33:26.
Francja - Szwecja 22:21 (10:8)
Francja: Omeyer (11) - Fernandez 2, Dinart, Barachet 4, G. Gille, B. Gille, Narcisse 4, Honrubia, Karabatić 1, Accambray 1, Abalo 4, Sorhaindo 1, Guigou 5 (3).
Szwecja: Sjoestrand (13), M. Andersson - Gustafsson, K. Andersson 3, Kallman 2, Jernemyr, Ekberg 6 (2), Larholm 5, Karlsson, Jakobsson, Petersen 2, Ekdahl Du Rietz 2, Zakrisson, Nilsson 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
