SIARKA TARNOBRZEG - KS Paradyż 5:1 (1:1).
Bramki: 1:0 Adrian Gębalski 4, 1:1 Mariusz Mirecki 6, 2:1 Marcin Truszkowski 60, Tomasz Wolan 68, 80, Kamil Zalewski 70.
Siarka: Ćwiczak - Fall, Tyburski, Grunt, Sulkowski - Stepień, Michalski, Piątkowski, Kowalski - Truszkowski, Gębalski oraz K. Beszczyński, D. Beszczyński, Wolan, Zawłocki, Mażysz, Duda, Zalewski, Cichos.
Piłkarze z Paradyża przebywają na zgrupowaniu w Dębicy i tam też rozegrany został mecz kontrolny. Zawodnicy obu drużyn zmierzyli się na bardzo dobrze przygotowanym sztucznym boisku.
Tarnobrzeżanie szybko objęli prowadzenie, ale równie szybko je stracili. Niepokojące jest to, że w kolejnym sparingu "Siarkowcy" tracą gola w początkowej fazie meczu co być może wynika z braku odpowiedniej koncentracji.
- Tak nie może być, zawodnicy muszą być uczuleni na ten fakt, nie możemy tracić goli w pierwszych minutach gry, bo w lidze może to być bardzo kosztowne. Rywal, choć czwartoligowy, był wymagający i o takiego nam chodziło. Dopiero kiedy przeciwnicy stracili nieco sił wyszliśmy na prowadzenie. Cieszy to, ze gole strzelaliśmy nie po błędach rywali tylko po naszych szybkich akcjach - mówił po meczu szkoleniowiec tarnobrzeskiej drużyny Artur Kupiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?