Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Sokoła Nisko zagrają z Kolbuszowianką Kolbuszowa, Stal Nowa Dęba z liderem

Arkadiusz KIELAR, Piotr SZPAK
Grzegorz Dyba (z piłką) i jego koledzy z Sokoła Nisko mają stare porachunki z Kolbuszowianką Kolbuszowa.
Grzegorz Dyba (z piłką) i jego koledzy z Sokoła Nisko mają stare porachunki z Kolbuszowianką Kolbuszowa. Marcin Radzimowski
W czwartej lidze piłkarskiej szykują się wielkie emocje. W sobotę od godziny 14 Stal Nowa Dęba będzie walczyć na wyjeździe z liderem, JKS Jarosław, a w niedzielę o tej samej godzinie rozpocznie się mecz Kolbuszowianki Kolbuszowa z Sokołem Nisko. Ciekawie będzie też w "okręgówce".

Sokół z Kolbuszowianką mają stare porachunki, dwa sezony temu niżanie o mały włos nie spadli przez "Kolbę", w której zagrał nie uprawniony zawodnik w meczu z Rafinerią Czarnymi Jasło. Na boisku był remis, jaślanie domagali się walkowera, dzięki któremu wyprzedziliby Sokoła w tabeli i zepchnęli go do strefy spadkowej. Na szczęście na takie rozwiązanie nie zgodziły się władze Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, spadli Czarni, Sokół się utrzymał. Niesmak jednak pozostał.

WYGRAŁ TYLKO RAZ

Grający trener Sokoła, Artur Lebioda, deklaruje, że nie zaprząta sobie już głowy starymi historiami i że jego zespół podejdzie do meczu w Kolbuszowej jak do każdego innego.
- Czeka nas ciężki mecz, ja tylko raz wygrałem w Kolbuszowej, gdy grałem jeszcze w Unii Nowa Sarzyna - mówi Artur Lebioda. - To naprawdę trudny teren, a my zagramy osłabieni. Za kartki pauzują Grzegorz Woźniak i Piotr Skiba, kontuzjowani są Marcin Szeser i Tomasz Szewc. Kolbuszowianka po słabym początku sezonu ostatnio "zapaliła" pod wodzą nowego trenera, Macieja Huzarskiego (we wrześniu zastąpił Eugeniusza Sitę - przyp. ARKA). To solidny zespół, ale my po ostatnich dwóch porażkach chcemy w końcu zdobyć jakieś punkty.

Stal Nowa Dęba też czeka wyjątkowo trudne zadanie. Beniaminek gra z liderem w Jarosławiu, JKS prowadzi były trener Siarki Tarnobrzeg i były piłkarz Stali Stalowa Wola, Jarosław Zając. Wśród gospodarzy zabraknie pauzującego za kartki najlepszego strzelca, Andrija Muzyczuka, w nowodębskiej ekipie prawdopodobnie z powodu spraw osobistych Tomasza Diektiarenki i Kamila Sekuły, zajęcia na studiach ma Marcin Kowal.

LIDER W ZARZECZU

Jeszcze trzy kolejki spotkań pozostały do zakończenia rundy jesiennej w stalowowolskiej klasie okręgowej. Jedna z nich rozegrana zostanie w ten weekend. Emocji nie zabraknie.

Lider drużyna Kantoru Turbia wyjedzie na mecz do Zarzecza i może tam mieć ciężką przeprawę. Zarzeczanie są na własnym boisku bardzo groźni, ale są też na bakier ze skutecznością. Jeśli ją poprawią może być ciekawie. Bardzo ważny mecz pdrużyn walczących o utrzymanie rozegrany zostanie w Kamieniu, gdzie Sokół zmierzy się z drużyną tarnobrzeskiego Mokrzyszowa. Kto przegra, będzie miał bardzo niespokojną zimę. Ciekawie będzie w Dąbrowicy, gdzie dobrze spisujący się beniaminek drużyna Strzelca podejmować będzie Tłoki Gorzyce.

Wyżej w tabeli są gorzyczanie, którzy jednak ostatnio zawodzą i w tym należy upatrywać szansy gospodarzy. Wiele emocji przeżyją zapewne kibice, którzy wybiorą się na pozostałe mecze, w których zagrają: Słowianin Grębów - Iskra Sobów Tarnobrzeg, Kempus Kępie Zaleszańskie - Olimpia Pysznica, LZS Ździary - San Wrzawy, Rotunda Krzeszów - Korona Majdan Królewski, Bukowa Jastkowice - Strażak Przyszów, San Kłyżów - KS Podwolina. Zestaw par w tej kolejce jest wyjątkowo atrakcyjny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie