Szkoda tej porażki, bo rywale byli w zasięgu "Stalówki", wspieranej w Łomży przez liczną grupę swoich kibiców.
- To był mecz walki - mówi Artur Lebioda, drugi trener Stali. - Dostaliśmy bramkę w 37 minucie, próbowaliśmy to odrobić, ale się nie udało. Zespół przeciwnika był w naszym zasięgu, wszyscy są w zespole wkurzeni na siebie.
Stal grała w składzie: Wietecha - Bartkiewicz, Czarny, Bogacz, Kantor, Majowicz (55 Komada Ż), Reiman Ż, Argasiński, Łanucha Ż, Sikorski (55 Juda), Fabianowski.
Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?