(fot. Maciej Kaczanowski)
Stal: Dydo - Horajecki, Czarny, Żmuda, Demusiak, Skórski, Kachniarz, Piątkowski, Gęśla, Białek, Radawiec oraz Wołoszyn, Cebula, Lewandowski, Majowicz, Tabaka, Widz.
W "Stalówce" zabrakło między innymi kontuzjowanego Kamila Walaszczyka, chorego Jaromira Wieprzęcia i narzekającego jeszcze na uraz Wojciecha Fabianowskiego, który zajęcia wznowi w poniedziałek. Do gry wrócił już natomiast po wyleczeniu kontuzji Tomasz Lewandowski.
- Zespół przeciwnika był lepiej zorganizowany, ale na tle solidnego pierwszoligowca swojej gry nie musieliśmy się wstydzić - komentuje trener Stali, Mirosław Kalita. - Chociaż straciliśmy bramki, których nie powinniśmy stracić, po indywidualnych błędach. Jedna z bramek dla nas padła po samobójczym strzale piłkarza z Łęcznej, a drugą zdobył Majowicz, po akcji Piątkowskiego i Gęśli dobijając strzał Gęśli.
W naszym zespole nie ma się co już raczej spodziewać w przerwie zimowej kolejnych nowych piłkarzy. W środę "Stalowcy" w następnym meczu kontrolnym mają zmierzyć się z Orłem Wierzbica w Ostrowcu Świętokrzyskim, od godziny 13.
Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
(fot. Maciej Kaczanowski)
(fot. Maciej Kaczanowski)
(fot. Maciej Kaczanowski)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?