[galeria_glowna]
Korona Kielce - Stal Stalowa Wola 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Paweł Kaczmarek 63 z karnego, 2:0 Grzegorz Lech 70.
Stal: Dydo - Demusiak, Czarny, Lewandowski, Cebula - Piątkowski, Skórski, Radawiec, Getinger - Fabianowski, Widz oraz Wołoszyn, Kocój, Żmuda, Komada, Horajecki, Gęśla, Białek, Ufnalewski.
W Stali nie zagrał narzekający na drobny uraz Michał Kachniarz. Szansę dostali za to młodzi piłkarze, w tym Jakub Ufnalewski, trener Kalita mógł zabrać go do Kielc, bo w zespole juniorów temu zawodnikowi wypadła pauza za kartki.
- Ten piłkarz umiejętnościami technicznymi nie odbiega od kolegów, tylko musi pracować nad taktyką, ustawianiem się na boisku. Ale wszystko przed nim, w Kielcach próbował lobować bramkarza, ale piłka po jego uderzeniu spadła na siatkę - mówi Mirosław Kalita.
Szkoleniowiec Stali był zadowolony z postawy swojego zespołu, zwłaszcza do przerwy. I zapowiada, że w najbliższym środowym spotkaniu w drugiej lidze z Resovią Rzeszów w Stalowej Woli nastąpią zmiany w wyjściowym składzie drużyny. Całkiem możliwe, że od początku zobaczymy parę napastników Robert Widz - Wojciech Fabianowski.
Mirosław Kalita, trener Stali: - Jestem zadowolony ze sparingu w Kielcach, szczególnie z postawy zespołu w pierwszej połowie, gdy nie było widać wielkiej różnicy między moją drużyną i Koroną. A zespół z Kielc grał w prawie najsilniejszym składzie, zabrakło tylko Kuzery i Vukovicia. Niektórzy z moich piłkarzy lepiej wypadają w sparingach niż w lidze, to też jest wykładnia charakteru poszczególnych zawodników.
Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?