[galeria_glowna]
Po spotkaniu trener gości, Mirosław Kalita, razem z kierownikiem zespołu, Wojciechem Nieradką, kręcili głowami w poczuciu niedosytu. "Stalówka" miała okazje na bramki, ale tak jak w poprzednim sezonie skończyło się w Nowym Dworze tylko na 0:0.
Świt do meczu z zespołem ze Stalowej Woli uciułał zaledwie siedem punktów i gospodarze mieli prawo być zdesperowani. Miejscowi wyznaczyli mecz ze Stalą na godzinę 17 i druga połowa toczyła się już przy sztucznym oświetleniu. Gości tradycyjnie na wyjazdach dopingiem wspierali fani ze Stalowej Woli.
Stalowowolanie podtrzymali passę wyjazdowych meczów bez porażki w tym sezonie, ale po wcześniejszych wygranych z Motorem w Lublinie i Wigrami w Suwałkach, tym razem zaprezentowali się słabiej. Chociaż warto dodać, że w czwartym meczu z rzędu nie stracili bramki. Kilka razy było groźniej pod bramką Bartłomieja Dydy, ale nasz golkiper bronił pewnie. Za to przyjezdni zaliczyli aż dwa słupki, po strzałach Krystiana Getingera i Damiana Łanuchy. Od 61 minuty Świt grał w dziesiątkę, po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Łukasza Sosnowskiego, ale naszym nie udało się tego wykorzystać.
Mirosław Kalita, trener Stali: - Obydwa zespoły wyglądały, jakby czuły przed sobą respekt. Mało było składnych akcji pod jedną i drugą bramką, oba zespoły bazowały na stałych fragmentach gry. Na połówce boiska przeciwnika było mało miejsca do skonstruowania sensownych akcji. Szanujemy ten punkt, bo graliśmy z przeciwnikiem zdesperowanym, który potrzebuje bardzo punktów. Nam udało się podtrzymać passę spotkań bez porażki na wyjeździe. Choć pozostaje pewien niedosyt.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Stal Stalowa Wola 0:0
Stal: Dydo - Cebula, Żmuda, Czarny, Sikorski, Kantor, Horajecki, Łanucha, Popielarz, Getinger Ż, Fabianowski Ż.
Świt: Bigajski - Szabat Ż, Krzymiński, Drwęcki, Sosnowski ŻŻCZ, Ziąbski, Kamiński, Enow Ż, Obem, Strzał-kowski, Zawiska.
Zmiany: Stal: 60' Majowicz za Cebulę, 70' Kachniarz Ż za Getingera, 73' Białek za Popielarza;
Świt: 65' Makowski za Strzałkowskiego, 88' Melon za Obema, 90' Gajewski za Ziąbskiego. Sędziował: Marek Łukiewski z Olsztyna. Widzów: 200.
Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
