Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze "Stalówki" odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w wiosennych rozgrywkach

Arkadiusz Kielar
Piłkarze Stali Stalowa Wola mieli powody do radości, wygrali z Jeziorakiem w Iławie.
Piłkarze Stali Stalowa Wola mieli powody do radości, wygrali z Jeziorakiem w Iławie. Marcin Radzimowski
Piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola wywalczyli w wiosennych rozgrywkach pierwsze trzy punkty na wyjeździe. Pokonali Jezioraka w Iławie 2:1, po bramkach Kamila Gęśli w 34 minucie i Artura Cebuli w 37 minucie, gospodarze zdobyli gola po samobójczym trafieniu stalowowolskiego obrońcy Tomasza Lewandowskiego w 89 minucie.

- Tak jak w czwartym meczu u siebie na wiosnę została przerwana nasza seria wygranych na własnym stadionie, po porażce ze Zniczem Pruszków, tak w czwartym spotkaniu na wyjeździe przerwaliśmy złą passę meczów wyjazdowych bez zwycięstwa - uśmiechał się Mirosław Kalita, trener "Stalówki". Zarówno on, jak i nasi piłkarze i działacze byli natomiast zniesmaczeni pracą sędziego meczu w Iławie, Marcina Lecha z Tczewa.

- Sędzia w drugiej połowie wprowadził nerwową atmosferę. Pokazał w tym meczu naszym piłkarzom pięć żółtych kartek, nie wiadomo za co, a rywalom tylko jedną, chociaż gospodarze "cięli" naszych zawodników, pracowali też ostro łokciami - mówił zbulwersowany Wojciech Nieradka, kierownik stalowowolskiej drużyny. - Raz jeden z zawodników Jezioraka wyrzucił aut stojąc metr przed linią końcową, a sędzia doliczył na koniec aż pięć minut, a graliśmy dłużej i tak o siedem... Ciężko to było wszystko zrozumieć.

Działacz piłkarskiej spółki akcyjnej ze Stalowej Woli, Mariusz Szymański, zapowiada przesłanie do Polskiego Związku Piłki Nożnej płyty z nagraniem spotkania w Iławie, według niego nie można pozostawić bez reakcji takiego zachowania artbitra.

Co do samego meczu, to błysnął w nim wychowanek stalowowolskiego klubu, Artur Cebula. Obrońca Stali przesunięty został tym razem przez trenera Kalitę na prawą pomoc. I to on wypracował pierwszego gola dla gości, po jego podaniu z bliska wpakował piłkę do siatki Kamil Gęśla. A drugi gol był już autorstwa samego "Cebulki", który zaskoczył bramkarza z Iławy z ostrego kąta. W nerwowej końcowce pecha miał Tomasz Lewandowski, który chciał zapobiec zagrożeniu w swoim polu karnym i wybić piłkę, ale nieszczęśliwie zaliczył "samobója". W drugiej połowie raz nasz zespół, po strzale Łukasza Kuśnierza, uratowało spojenie słupka z poprzeczką. Na więcej miejscowi się już nie zdobyli, chociaż próbował szarpać Remigiusz Sobociński, napastnik z przeszłością w ekstraklasie, który niegdyś w Amice Wronki występował razem z trenerem "Stalówki", Mirosławem Kalitą.

Warto dodać, że ponownie w wyjazdowym spotkaniu nasz zespół wspierała dopingiem liczna grupa kibiców Stali, był też obecny w Iławie prezes piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli, Grzegorz Zając. Nieoficjalnie wiadomo, że po tym spotkaniu trener Kalita ma sporządzić listę zawodników, których widzi w swoim zespole już w przyszłym sezonie.

Mirosław Kalita, trener Stali: - Powiedziałem chłopakom, że każda seria się kiedyś kończy, także ta naszych meczów na wyjeździe bez wygranej. I tak się stało. Do przerwy mecz był bardzo dobry w naszym wykonaniu, strzelilismy dwa gole, a mieliśmy jeszcze kilka okazji, między innymi Wojtek Białek i Kamil Gęśla. Po przerwie było tendencyjne sędziowanie, z czego też wynikały problemy pod naszą bramką, dziwne były decyzje sędziego, a kartki dla nas za nic. Byłem zbudowany postawą Artura Cebuli, on mówił mi, że grał w przeszłości w pomocy i przy pierwszej bramce zachował się jak doktor habilitowany, a przy drugiej jak profesor doktor habilitowany (śmiech). Cieszę się, że ten zawodnik robi postępy (w drugiej połowie Cebula został zmieniony, bo opadł z sił - przyp. ARKA).

Jeziorak Iława - Stal Stalowa Wola 1:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Kamil Gęśla 34, 0:2 Artur Cebula 37, 1:2 Tomasz Lewandowski 89 samob.

Stal: Dydo - Czarny, Lewandowski, Żmuda, Demusiak Ż, Cebula, Horajecki Ż, Kachniarz, Gęśla Ż, Getinger, Białek.
Jeziorak: Kręt - Żuraw, Chorolskyj, Czilingarjan, Wietecha, Skokowski Ż, Sierzputowski, Otręba, Kuśnierz, Sedlewski, Sobociński.

Zmiany: Stal: 61' Fabianowski Ż za Gęślę, 65' Piątkowski za Cebulę, 70' Radawiec Ż za Getingera, 87' Widz za Demusiaka; Jeziorak: 57' Kolibowski za Sierzputowskiego, 80' Jankowski za Otrębę.

Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie