Przypuszczalne składy
Przypuszczalne składy
Stal: Ciołek - Demusiak, Lewandowski, Żmuda, Byrski - Turczyn, Skórski, Walaszczyk, Fabianowski, Mościński - Białek.
Okocimski: Kozioł - Wawryka, Jacek, Urbański, Pawłowicz - Pyciak, Dynarek, Darmochwał, Litwiniuk - Trznadel, Ogar.
Na oficjalnej stronie internetowej piłkarzy z Brzeska gęsto jest od pochwał dla zespołu i podkreślania, że to wyczyn na skalę ogólnopolską zakończyć rundę bez żadnej przegranej. Mecz Okocimskiego ze "Stalówką" rozegrany zostanie już w ramach pierwszej kolejki rundy rewanżowej.
PRZESTROGI DZIAŁACZA
Zgodnie z decyzją Polskiego Związku Piłki Nożnej w listopadzie rozegrane zostaną awansem łącznie trzy kolejki rundy rewanżowej w drugiej lidze. Na półmetku Okocimski, prowadzony przez znanego w naszym regionie trenera Krzysztofa Łętochę, byłego piłkarza między innymi Stali Mielec, ma na koncie 35 punktów. "Stalówka" jest piąta z 23 "oczkami".
- Z jednej strony po pierwszej rundzie jesteśmy wysoko w tabeli, na piątym miejscu, ze stratą tylko czterech punktów do drugiego miejsca dającego też awans (zajmuje je OKS Olsztyn - przyp. ARKA) - mówi Mariusz Szymański z władz piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli. - Z drugiej strony trudno o to, by kibice pamiętający występy przez lata naszego zespołu w ekstraklasie i na jej zapleczu, zadowalali się piątą pozycją w obecnej drugiej lidze. Deklarowaliśmy przed sezonem, że walczymy o awans, ale nie wiadomo, czy po trzech najbliższych meczach nie będziemy musieli zweryfikować planów. Bo jeżeli drużynie pójdzie w nich źle, to może mocno spaść w tabeli. Dlatego liczymy, że piłkarze powalczą o… przerwanie dobrej passy Okocimskiego.
CIĘŻKA PRZEPRAWA
Działacz piłkarskiej spółki dodaje, że mimo wzmocnień przed sezonem żaden z piłkarzy w pierwszej rundzie raczej nie rzucił kibiców swoją grą na kolana, chociaż wiadomo, że są w zespole mocniejsze i słabsze punkty. Ostatnio największe pretensje były do gry stalowowolskiej defensywy i oby to zmieniło się wraz z rozpoczęciem rundy rewanżowej. Po ostatnim tegorocznym meczu, z Wigrami w Suwałkach, dokonana zostanie przez władze Stali ocena pracy zawodników i trenera Sławomira Adamusa.
Okocimski, w którym gra były zawodnik stalowowolskiej drużyny, Ukrainiec Iwan Litwiniuk, jak do tej pory jest "murowanym" kandydatem do awansu. I "Stalówkę" czeka jutro na wyjeździe ciężka przeprawa. W poprzednim sezonie nasz zespół potrafił jednak w Brzesku wygrać, 2:0, po bramkach Kamila Gęśli. W obecnych rozgrywkach w pierwszym meczu pomiędzy obydwoma zespołami w Stalowej Woli padł bezbramkowy remis. W ekipie gości zabraknie narzekających na urazy Jarosława Piątkowskiego, Daniela Radawca i Jaromira Wieprzęcia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?