Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze "Stalówki" przegrali ze Zniczem w Pruszkowie

/ARKA/
Piłkarze Stali Stalowa Wola (z piłką Wojciech Białek) doznali kolejnej porażki. Tym razem ze Zniczem w Pruszkowie.
Piłkarze Stali Stalowa Wola (z piłką Wojciech Białek) doznali kolejnej porażki. Tym razem ze Zniczem w Pruszkowie. Marcin Radzimowski
Trwa fatalna seria drugoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola. Nasz zespół przegrał ze Zniczem w Pruszkowie 1:3 (0:1), bramki: Fabianowski 51 - Paluchowski 35, 86, Machalski 61.

Stal: Wołoszyn - Turczyn, Dąbek, Żmuda, Sikorski - Kantor, Horajecki Ż (77 Białek), Kachniarz, Łanucha, Getinger - Fabianowski.

- Sięgnęliśmy dna - mówi Mariusz Szymański, działacz piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli, który był na meczu w Pruszkowie. - To był dramat w trzech aktach.

"Stalówka" doznała trzeciej porażki z rzędu, jedynego gola dla gości zdobył Wojciech Fabianowski, dobijając strzał Krystiana Getingera. Bramki dla rywali padły po prostych błędach gości w defensywie.

Mirosław Kalita, trener Stali: - Przeciwnik wygrał zasłużenie, choć o jedną bramkę za wysoko. Nam zabrakło pazerności w dążeniu do wyniku, przegraliśmy trzeci mecz z rzędu. Rozmawiam z chłopakami przed meczem, twierdzą, że dobrze się czują, ale widać, że brakuje im pewności, popełniają szkolne błędy. Czy martwię się, że mogę stracić pracę w Stali? Pewnie do końca rundy poprowadzę zespół, a po niej usiądziemy z działaczami i zapadną jakieś decyzje.

Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie