Dwa mecze na własnym boisku - dwie porażki. Trzy spotkania na wyjeździe - żadnej porażki, jedno zwycięstwo i dwa remisy. Podopieczni trenera Mirosława Kality lepiej grają na razie na obcych boiskach, na koncie mają 5 punktów, wszystkie zdobyte w meczach wyjazdowych: po zwycięstwie z Concordią Elbląg 1:0 i remisach z Pelikanem Łowicz (1:1) i Olimpią Elbląg (0:0). Dlaczego jest tak a nie inaczej?
W przypadku spotkań na własnym boisku często mówi się o ciążącej na zawodnikach presji kibiców. Zespół ze Stalowej Woli przegrał u siebie w tym sezonie z Wisłą Puławy 0:2 i Stalą Rzeszów 1:2. To było dużo rozczarowanie dla fanów "Stalówki", a takie wyniki nie przyciągają widzów na stadion. Mniej widzów równa się mniej wpływów z biletów i jeszcze większe kłopoty piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli, która ma długi. Czy w meczach u siebie chodzi o wspomnianą presję?
- Trudno tak mówić, skoro nasi kibice jeżdżą też regularnie na mecze wyjazdowe, na meczu z Olimpią w Elblągu było ich prawie dwustu - komentuje trener Mirosław Kalita. - Wyjaśnienie jest inne, po prostu jak każdemu polskiemu zespołowi na wyjeździe gra się łatwiej, bo z kontrataku. A u siebie zmuszeni jesteśmy do gry w ataku pozycyjnym i na te kontry to my się nadziewamy, jak z Puławami i Stalą Rzeszów. W najbliższym meczu u nas, z Puszczą Niepołomice, też nie zamurujemy bramki, trzeba grać do przodu. Ale mam nadzieję, że wreszcie zdobędziemy pierwsze punkty na swoim stadionie w tym sezonie.
Szkoleniowiec Stali nie boi się dokonywać zmian w składzie. Ostatnio w Elblągu dał szansę od pierwszych minut młodemu Tomaszowi Majowiczowi, który był do tej pory rezerwowym.
- Majowicz zagrał solidnie, wyszkoleniem technicznym, ambicją, nie ustępował innym, dobrze prezentuje się też wydolnościowo i szybkościowo - chwali piłkarza trener Kalita. - Ma jeszcze braki, jeżeli chodzi o taktykę, ale myślę, że w następnym meczu będzie już w jego przypadku "spokojniej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?